az chcialoby sie zapytac o testy wytrzymalosciowe i ogolna zywotnosc wachaczy VEMA na polskich drogach
az chcialoby sie zapytac o testy wytrzymalosciowe i ogolna zywotnosc wachaczy VEMA na polskich drogach
Witam nasze wahacze są stalowe i odlew stali różni się od sprzedawanego żeliwa.
To że tuleja wystaje o 1mm dlatego iż odlew stali jest o 1mm węższy w szerokości
odlewu gniazda tuleji wahacza .
Po pierwsze, wahacze zawsze powinny być przykręcane na opuszczonym nadwoziu.
Po drugie, po wymianie wahacza należy ustawić geometrie.
Po trzecie ten Pan co mu ociera opaska powodem może być nie ustawienie geometrii po wymianie wahacza lub przesunięcie się osłony
Po czwarte, od wprowadzenia tych wahaczy firma VEMA-POL sprzedała ponad 200 kompletów, w tym serwisom Fiata, Alfy i nikt nie zgłosił żadnego problemu.
1mm przesuniecia na tulei to jeszcze nic, widelki sa dosyc szerokie i tam 1 mm nie powinien robic zadnego znaczenia tak przynajmniej sadze
Dużo tam nie brakuje, żeby ośka minęła się z tulejką, także możę trzeba będzie ją cofnąć troche więcej niż 1mm.
Jeśli chodzi o reklamowanie wahaczy dam sobie z tym spokój. Szkoda czasu i pieniędzy. Nie chce stawiać auta na kołkach w garażu na kilka dni, żeby wahacze wysłać i potem czekać na rozpatrzenie mojej reklamacji. Znacznie szybciej będzie podjechać na prase i niech to wcisną tyle ile będą musieli.
Stanowisko Pana ItalTechnik jest poprostu rewelacyjne. Nie spotkałem się z tym jeszcze na allegro. Do tej pory jak coś kupiłem i miałem z tym problem byłem traktowany z buta.
Może nie jestem w pełni zadowolony z zakupu jakiego dokonałem (rozumiem że sprzedawca nie jest temu winien), ale jeżeli chodzi o obsługe klienta - wzór. Myśle że jeszcze nie raz dobijemy jakiegoś targu (szczególnie że Bella czeka jeszcze na kilka części)
jak masz stary wachacz jeszcze to zobacz czy te tulejki sie roznia wbiciem
byłem w garażu zrobiłem pare fotek jak to wygląda obecnie, i tak:
-prawe koło, maksymalny skręt w prawo:
;
;
koła prosto:
nowe wahacze:
;
;
jakiekolwiek pomiary sobie darowałem, jak widać wyżej mam tam na tyle luzu, że nawet paromilimetrowe przesunięcie wspomnianych tulejek nie będzie z niczym kolidować, więc owe 1mm przesunięcie zignoruję, poza tym osłona przegubu u mnie nie wchodzi miedzy widełki, kończy się przed nimi (3 fotka)
wiedzmaak jedź na zbieżność, wymiana samych wahaczy może nie wnosi wiele nowego w geometrii (nie mówię że nic nie zmienia), ale wspominałeś że wymieniałeś końcówki drążków a na nich mogłeś zrobić takie przesunięcie... tym bardziej jeśli montowałeś nowe do miejsca styku z kontrą, a nowe i stare różnią się długością.
Nie Jeździj Szybciej Niż Lata Twój AnIoŁ StRóŻ !!!
"Na cudze błędy patrzymy jak na cudze żony. Mamy z nich dużo więcej radości niż ze swoich własnych." - Charles Chaplin
Na zbieżność pojade napewno, tylko jeszcze spręzyny będe wymieniać. Chce zamknąć temat zawiasu z przodu i wtedy już jechać na gotowo.
Jeżeli ten 1mm nic nie wniesie nie ma problemu. Pojade ze starymi wahaczami, niech wciskają tą teleje zgodnie ze starymi. Dzięki za fotki poglądowe.
Za to widze ze u Ciebie tulejka jest bardziej wprasowana niz u mnie
Ostatnio edytowane przez wiedzmaak ; 22-04-2011 o 12:42
mam dosc nietypowy problem z niedoszlymi luzami na wahaczu dolnym z przodu, chcialem zrobic geometrie kol, mechanik stwierdzil, ze sa spore luzy w lewym (caly czas mowa o przednich dolnych) i nie ma sensu robic geometrii wpierw wymienic, a ze aktualnie byla promocja w ASO na darmowe wiosenne przeglady to pojechalem, mechanik stwierdzil ze z przodu zawieszenie wyglada w porzadku, brak luzow! aby sie upewnic pojechalem do innego mechanika u ktorego robilem juz wczesniej pare rzeczy i ten mowi, ze owszem sa luzy ale w prawym(a nie lewym jak w 1. warsztacie), to juz do reszty zglupialem, szczerze mowiac nie slysze zadnych niepokojacych dzwiekow, przednie gorne wymienialem 500km temu, dolnych od kupna jeszcze nei wymianielem zatem maja ok 40 tys juz.. a przy luzach na dolnych, gorne sie szybciej zuzywaja..
wymiana dolnych wahaczy (zakladam tylko trw) to ok 700zl za same wahacze + 100 za robocizne takze nie jest to tania zabawa, co radzicie w tej sytuacji? moze ktos z wroclawia ma ochote pobawic sie w diagnozowanie luzow na wahaczu?![]()
miałem podobny przypadek z wahaczem vema - tuleja którą przykręca się do sanek była dziwnie wygięta przez co śruba nie dawała się wkręcić. szkoda że vema pitoli robotę bo te wahacze są dobre.
A jak panowie z tą trwałością, ile wytrzymują?
Dzięki za info.