Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 72

Temat: Alfa Romeo 145/146

  1. #21
    cr4w
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał as
    Pierwsze co powinieneś sprawdzić przed ewentualnym zakupem to wygląd zewnętrzny:
    - karoseria (ewentualne wgniecenia),
    - lakier (ewentualne niespójności powłoki lakierniczej),
    - szyby (ta sama data produkcji na każdej oraz ewentualne rysy i pękniecia),
    - opony i felgi (stan i zużycie),
    - tarcze i klocki hamulcowe (zużucie).

    Po podniesieniu maski tj. w komorze silnika zwróć uwagę na:
    - czystość silnika i jego osprzętu (ewentualne wycieki oleju i innych płynów),
    - poziomy płynów eksploatacyjnych,
    - naklejki informujące co i kiedy było wymieniane (np. nazwa oleju, data, przebieg itd.).

    Po wejściu do środka nie zaszkodzi jak sprawdzisz:
    - tapicerkę (stan i czystość),
    - podsufitówkę (stan, czystość i równomierne przyleganie - lubi się odklejać),
    - plastiki (stan i pewnosć mocowania - zdarza się, że niemiłosiernie trzeszczą),
    - pasy bezpieczeństwa (działanie mechanizmu wciągania pasa i zabezpieczenia bezwładnościowego),
    - działanie mechanizmu opuszczania i podnoszenia szyb (uszkodzenie prowadnicy lub zbyt głęboki głośnik).

    Po przekręceniu kluczyka zwróć uwagę na:
    - to czy odpala za pierwszym razem (stan układu rozruchowego),
    - równomierność biegu silnika (często spotykaną przypadłością jest falowanie obrotów),
    - akustykę pracy (czy nic nie stuka, czy nie słychać odgłosów podobnych do kopania skrzynki z narządziami),
    - wchodzenie na obroty (czy nie dławi się po dodaniu gazu),
    - wskazania na desce rozdzielczej (obrotomierz, kontrolki, alarmy),
    - działanie wycieraczek i natrysku (przód i tył, który często się zapieka),
    - działanie nawiewu (praca na wszystkich biegach oraz ciepły i zimny nadmuch).

    Podczas jazdy próbnej sprawdź:
    - dynamikę BESTII - czasami odnosi się wrażenie braku mocy (zajeżdżony silnik, zużyte sprzegło),
    - pracę skrzyni biegów (szczególnie przy wrzucaniu "jedynki" i "wstecznego),
    - działanie hamulców i ABS-u (niekiedy zdarza się uszkodzone serwo lub poucinane przewodu od ABS-u),
    - działanie układu wspomagania kierownicy,
    - działanie świateł zewnętrznych,
    - czystość odbioru radia (możliwe zakłócenia spowodowane zużyciem PWN).

    Na koniec sprawdź również:
    - ilość kluczyków (powinny być 3 szt.),
    - działanie wszystkich zamków (czesto zdarza się uszkodzenie którejś z wkładek),
    - działanie centralnego zamka i alarmu.

    To z grubsza byłoby wszystko :mrgreen:
    Wow, dzięki, na pewno się przyda
    Zastanawia mnie jeszcze jedno, kilka wątków już widziałem, ze komuś pękł wał korbowy, albo wyszedł bokiem, da sie zdiagnozować wcześniej, ze coś takiego może się stać?

    W moich okolicach znalazłem coś takiego, warto się zainteresować?

    http://otomoto.pl/alfa-romeo-146-C4724687.html
    http://otomoto.pl/alfa-romeo-145-szy...-C4605387.html (ta chyba trochę droga i tył mi podejrzanie wygląda)

  2. #22
    ViP Romeo Avatar williamdrake
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    Erlensee (de)
    Auto
    AR 145 2.0 TS QV, Peugeot 207 1.4 Vti
    Postów
    942

    Domyślnie

    A kto mi naświetli sprawę jak wygląda sprawa z korozją w 145/6? Rozmawiałem dzisiaj z byłym użytkownikiem AR 146- jeździł takową od nowości (kupiona w salonie w Polsce) bezwypadkowa itd. a z tego co mówił po kilku latach pojawiła się korozja podłogi... (spód samochodu.
    Jak to właściwie wygląda w tych modelach?
    Ik@r 1111
    AR 33 1.7 IE 2000-2008 r.
    AR 145 2.0 16V TS 2008-...


  3. #23
    ViP Alfa i Omega Avatar Lopezius
    Dołączył
    07 2007
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Auto
    156 SW 1,9 JTD
    Postów
    387

    Domyślnie

    Nie wiem, moja jest z 96-tego i ani śladu rudy na podwoziu. No ale moja włoszka jeździła 10 lat po Italii.
    Była: 145 - 1,3 Boxer
    Jest: 156 - 1,9 JTD SW

  4. #24
    Użytkownik Alfista Avatar lesio146
    Dołączył
    12 2006
    Mieszka w
    SZAMOTULY(PYRLANDIA)
    Auto
    159 JTDm ; 156 V6 Qsystem
    Postów
    4,427

    Domyślnie

    Cytat Napisał williamdrake
    A kto mi naświetli sprawę jak wygląda sprawa z korozją w 145/6? Rozmawiałem dzisiaj z byłym użytkownikiem AR 146- jeździł takową od nowości (kupiona w salonie w Polsce) bezwypadkowa itd. a z tego co mówił po kilku latach pojawiła się korozja podłogi... (spód samochodu.)
    Jak to właściwie wygląda w tych modelach?
    korozja w 145/6 praktycznie nie wystepuje.jedyne miejsca gdzie mozna po latach znalezc todplywy z podlogi,laczenie podlogi z przednimi nadkolami,otwor technologiczny podlogi bagaznika.sa to nie wielkie ogniska ktore malym nakladem pracy i srodkow mozna skutecznie zlikwidowac.odniose sie tez do psioczenia na TS-y.opinie te negatywne trzeba podzielic na rodzaje ;// pierwszy to opinie czysto bzdurne...zaslyszane od takich specow ktrzy nawet nie mieli okazji przejechac sie TS-m.druga to zawiedzeni ktorzy kupili zle serwisowane,kowalsko naprawiane,lub tez zajechane.trzecia to milosnicy eksperymentow zwlaszcza olejowych(wystarczy poczytac fora"stosuje olej 5W..."i ogromne zdziwienie ze birze olej itp) TS prawidlowo serwisowany raczej nie sprawia wielu problemow.cos wiem bo moj ma przejechane 133 tys i nie ma problemow... wariator drugi,rozrzad tez.zuzycie oleju ok 0,5 na 10tys km paliwa od 7...12 przy b.ostrej jezdzie.wiec panowie wiecej obiektywizmu popartego doswiadczeniem,nie zas powtarzania opini zaslyszanych... :>>> pozdrawiam :wink:
    Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.

  5. #25
    J@rek
    Gość

    Domyślnie

    Odradzam Ci wyjazd na zachód po samochód.
    1. Najeździsz się jak dzik szukając samochodu i wrócisz bez pojazdu.
    Realia sa takie, że wszelkie sensowne oferty, pojawiające się w necie i innych mediach sa na pniu wyrywane przez lokalnych sprzedawców.
    2. Obecnie jest nawiezione do kraju mnóstwo samochodów, nie masz bariery językowej, napewno bliżej i łatwiej cos znaleźć. szybciej znajdziesz serwis, który oceni ewentualny samochód.
    3.Jeżeli sie sam nie czujesz na siłach, koniecznie jedź z osobą doświadczoną w takich zabawach. Wszelkiej maści koledzy itp. znawcy polegną, a Ty będzie się z tym woził.
    4. Podejdź do tematu racjonalnie - takie sprawy jak zawieszenie czy rozrz ad zrobisz w ciągu jednego dnia w wiekszosci warsztatów, natomiast dziurawych foteli, zniszczonej tapicerki, powgniatanych blach od ręki nie zrobisz. Sa tacy kupujący, kórzy uważają, że silnik to pestka, bo to się zrobi i będzie jak nowy, natomist blachy boją się.
    5.Poszukaj samochodu wśród znajomych - moze ktoś będzie się pozbywał .
    6. Tego, czy po 200km nie pęknie korbowód - nie pozna się. Natomiast takie sprawy jak panewki mechanik wychwyci. Znane są powszechnie przypadki kupna samochodu z uwalonym silnikiem natomiast reszta w idealnym stanie - po prostu silnik robi się jakby 'bezboleśnie' natomiast blachy,podłużnice itd. to jest kwestia późniejszego bezpieczeństwa.
    Dobry mechanik zrobi silnik i będzie chodził jak malina. Natomiast auto wyciągnięte z harmonijki to trumna na kołach. Jeżeli auto ma porysowany bok, pęknięty zderzak - nie ma co się stresować - to sa błachostki.
    7.Na jak długo kupujesz auto?. Jeżeli na pół roku, rok - nie ma się czego obawiać.
    Jak z wydechu nie leci na niebiesko i nie zostawia 4 śladów - może być.

    Z samochodem nie bierze się ślubu. Nie nalezy sie stresować. Spietruszy się - trudno.
    Z gwarancją stoją w salonie. Z tym, ze o 50000 droższe.
    Bierz ładnie wyglądający, by oko cieszył a po roku kupisz nowszy i lepszy.
    I zasadnicza sprawa - o koszcie eksploatacji samochodu w największym stopniu decyduje koszt zakupu. A nie czy pali 8 czy 11 na setkę.
    Im taniej kupisz tym mniej stracisz.
    Jeżeli masz jakąś kwotę przeznaczoną na auto - odejmij sobie 20% na ewentualne naprawy i kup za pozostałe 80%. I będzie OK.

    Przykładowa wyliczanka związana z 'braniem' oleju:
    Auto pije 1 litr oleju na 1000km.
    Czyli na 100000km potrzebujesz 100 litrów.
    Bańka 4 litry oleju Mobis S 10W40 kosztuje 75zł brutto.
    Potrzebujesz 25 baniek za 1875zł. zakladam, ze te 100000 zrobisz w 5 lat.
    Nie zmienisz wcześniej samochodu?
    Jest sens wydawać 2500 na remont silnika? Chyba tylko dla nstępnego właścicela.

    To jest tylko i wyłącznie moje zdanie.



    *Likwidację tego szpitala sponsoruje komitet wyborczy PiS.

  6. #26
    cr4w
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał J@rek
    Odradzam Ci wyjazd na zachód po samochód.
    1. Najeździsz się jak dzik szukając samochodu i wrócisz bez pojazdu.
    Realia sa takie, że wszelkie sensowne oferty, pojawiające się w necie i innych mediach sa na pniu wyrywane przez lokalnych sprzedawców.
    2. Obecnie jest nawiezione do kraju mnóstwo samochodów, nie masz bariery językowej, napewno bliżej i łatwiej cos znaleźć. szybciej znajdziesz serwis, który oceni ewentualny samochód.
    Właśnie myślę podobnie, a na pewno znajdzie się coś sensownego.

    Cytat Napisał J@rek
    3.Jeżeli sie sam nie czujesz na siłach, koniecznie jedź z osobą doświadczoną w takich zabawach. Wszelkiej maści koledzy itp. znawcy polegną, a Ty będzie się z tym woził.
    Tu jest problem, bo nie mam żadnego znajomego mechanika:/ Będę musiał sobie sam poradzić, dlatego kupowanie w kraju jest tym bardziej lepszą opcją.

    Cytat Napisał J@rek
    4. Podejdź do tematu racjonalnie - takie sprawy jak zawieszenie czy rozrz ad zrobisz w ciągu jednego dnia w wiekszosci warsztatów, natomiast dziurawych foteli, zniszczonej tapicerki, powgniatanych blach od ręki nie zrobisz. Sa tacy kupujący, kórzy uważają, że silnik to pestka, bo to się zrobi i będzie jak nowy, natomist blachy boją się.
    To prawda, ale nie do końca, zajechany silnik generuje za sobą nie małe koszty:/

    Cytat Napisał J@rek
    5.Poszukaj samochodu wśród znajomych - moze ktoś będzie się pozbywał .
    Odpada, nie sprzedaje nikt, a w dodatku większość znajomych jest zdania: "A Volkswagena nie chcesz?"

    Cytat Napisał J@rek
    6. Tego, czy po 200km nie pęknie korbowód - nie pozna się. Natomiast takie sprawy jak panewki mechanik wychwyci. Znane są powszechnie przypadki kupna samochodu z uwalonym silnikiem natomiast reszta w idealnym stanie - po prostu silnik robi się jakby 'bezboleśnie' natomiast blachy,podłużnice itd. to jest kwestia późniejszego bezpieczeństwa.
    Dobry mechanik zrobi silnik i będzie chodził jak malina. Natomiast auto wyciągnięte z harmonijki to trumna na kołach.
    No tylko, ze czasem do niektórych sprzedających nie dociera, ze silnik to trup i liczą sobie jak za sprawny:/

    Cytat Napisał J@rek
    Jeżeli auto ma porysowany bok, pęknięty zderzak - nie ma co się stresować - to sa błachostki.
    To mi nie przeszkadza

    Cytat Napisał J@rek
    7.Na jak długo kupujesz auto?. Jeżeli na pół roku, rok - nie ma się czego obawiać.
    Jak z wydechu nie leci na niebiesko i nie zostawia 4 śladów - może być.
    Ciężko powiedzieć, ale myślę, ze 4 lata to minimum (chociaż wiadomo, że zawsze się coś może zmienić), ale najprawdopodobniej będę miał inne poważne wydatki w przyszłości, więc auto musi posłużyć

  7. #27
    Użytkownik Fachowiec Avatar QBA
    Dołączył
    03 2007
    Mieszka w
    Częstochowa
    Auto
    ALFA 166 SWAP 3.0+Q2 / ALFA 166 2.4 20v FL 180 HP/Jumper 2.8 JTD /Fiat Regata/Alfa 147 JTD 8v
    Postów
    2,633

    Domyślnie

    Szukając ponad rok temu mojej belli byłem w niemcach i powiem szczerze w noremberdze gdzie praktycznie pół miasta to komisy samochodowe widziałem tylko jedna alfe 145 rok 2000 ale rozbity przód, druga 164 piękna była ale niestety nie takiej szukałem i na tym skończyła sie moja wyprawa, kupiłem w kraju jestem zadowolony.

    W połowie kwietnia będe sprzedawał swoją belle cr4w, więc jesli był bys zainteresowany napisz mi na gg numer wysłałem ci na priv.
    http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
    USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA

  8. #28
    J@rek
    Gość

    Domyślnie

    Jezeli nie masz znajomego od samochodu, auto na 4 lata - to wydaj 100zl na wizytę w wrasztacie i niech go sprawdza i dadzą na piśmie krótki opis.
    Skoro biora pieniądze - muszą dac cos na pismie, nie daj się zwieźć wydrukiem z testera amorków.
    Ważne by na pismie było - auto bez wypadku (typu podłużnice czy pogięta podłoga), bo jak błotniki czy drzwi mają różną grubość to nie problem, i konkretny opis co z silnikiem - kompresje, spaliny i takie tam.

    Osobiście wolę kupic od kogoś kto powie - panie, malowany tył, bo cofałem i słup się nie odsunął, oleju pije tyle, hamulce OK, sprzęgło zrobione, rozrząd za 20000 trzeba zmienić.

    Gostek, który sprowadził auto, może co najwyżej nawciskac kitu, bo gie wie.
    Chyba, ze bogata lektura. Niech nie zwioda Cię wypełnione książki serwisowe z niemiec czy innego dziwnego kraju.
    Zrobienie 10 piecżątek kosztuje 150zł. Puste książki bywają na allegro po 10,20zł.

    Skoro boisz się słabego silnika, nie targuj niższej ceny, tylko szukaj następnego.

    I pamiętaj, mniejsza pojemnośc, mniejsze opłaty OC. A to tez kosztuje.

    No i pozostaja salony, które wzięły auto od klienta.
    Ale tu tez może być wtopa.
    Szwagier w swoim peżocie miał rozwlony dach(rynna się oderwała od budynku i pełna lodu uwaliła mu auto)
    I szybę przednią. Naprawa na koszt pzu, w serwisie peżota.
    Oczywiście dach ucinali, wspawali nowy plus szyba.
    Jak kupował nowego, to wzięli od niego tego pezota.
    Po 3 dniach dzwonią i mówią
    Panie, ale ten pana pezot to miał dach caly wymieniany.
    A szwagier mówi - Jasne, nawet wy to robiliście - i tu im mina zrzedła, bo sądzili, ze cos jeszcze obtania stare auto kosztem wypadkowości. Al już było po ptokach.

    Ale w salonie przynajmniej dostaniesz fakturę i jak by co będzie kogo ścigać.

  9. #29
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar 145Q
    Dołączył
    03 2008
    Mieszka w
    Piotrków Trybunalski/Wrocław
    Auto
    Alfa Romeo 156 SW 1.9 JTD M-Jet 2004
    Postów
    735

    Domyślnie

    Co do wyjazdu do Helmuta:

    http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...&pageNumber=10

    Masz alfę za 14 tyś + koszty sprowadzenia, rejestracji.

    Ale masz i rok gwarancji

  10. #30
    J@rek
    Gość

    Domyślnie

    koszty sprowadzenia 300euro.
    +rejestracja 1500zł

    Ta oferta jest już chyba pół roku, jak nie więcej.
    Może coś opuści, ale jak daje gwarancję, to będzie ciężko.
    '98 rocznik - i taka cena, ale tak jest - dobre auto, wyższa cena.

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory