Ja bym wziął też pod uwagę to, ile Ty potrafisz rocznie przejechać autem. Jeżeli nie jeździsz aż tak dużo, to nie przejmowałbym się tym. Chociaż fakt, faktem, ja wybrałem auto z 2004 roku z przebiegiem 123000 km, mimo tego, że ja robię rocznie nieco ponad 10000 km. Pamiętaj też, że w razie wypadku, którego absolutnie Ci nie życzę, ubezpieczalnie czepiają się przebiegu i obniżają wartość odszkodowania. To tak "dmuchając na zimne"