dobrze wiedzieć,ze jak kostka iagnostyczna otwarta to licznik z pewnością był kręcony

...zreszta już nie ważne i tak go kupiłem.Byłem dziś na stacji diagnostycznej i oprócz wypalonej uszczelki przy tłumiku środkowym ,spalonej zarówki postojowej i niemożności otwarcia drzwi przednich pasażerea od strony zewnetrznej(coś z klamką,bądź z zamkiem)nie wykryto nic niepokojącego.napewno trzeba wymienić olej i rozrząd...roszke pioszczą tylne klocki(jak zerkałem to beda też do wymiany.zawieszenie,układ kierowniczy bez zastrzeń.Silnik także nie wydaje niepokojących odglosów(oby tak dalej). Samochód stał juz na zimówkach w bardzo dobrym stanie także zostanie na wiosne tylko jakieś alu założyć.jedyna rzecz,która szpeci alfe to te okropne spojlery przy nadkolach ale cóż za 4500 nie można mieć ideału ale ważne zeby jazda sprawiała radość...i sprawia,jak za dawnych czasów
dziekuje wszystkim za dobre rady i pozdrawiam
