dobra, dzieje się już to tak często że szkoda gadać
ale dzieje się tak tylko, kiedy temp na wskaźniku jest pomiędzy 70st a 55st. mój wskaźnik mniej więcej daje ten sam odczyt co na kompie.
jak temp spadnie poniżej 55st(na wskaźniku), odpala tak jakby wcześniej zgasł mi na rezerwie - takie krótkie dławienie (1-2s) i jest ok.
bez względu na temp, odpala po rozłączeniu dolotu i psiknięciu jakiegoś samostartu.
akurat dziś przytrafiło mi się to u elektryka, który mówił że miał podobny problem i nikt w promieniu 100km nie mógł go rozwiązać
dał mi pomysł żeby w zasilanie wtrysku wpiąć się jakimś led-em lub żarówką na samym plusie a minus z aku itp.
wolałbym w sumie led-a, bo miałbym pewność że ginie albo minus z centralki albo plus z przekaźnika, ale czy prąd kilkunastu miliamper nie zaszkodzi centralce?
zakładam że nie bo to bardzo mały prąd, ale wolę się upewnić
elektryk mówi że wtryski nie dostają zasilania lub coś innego jest z nimi nie tak jak powinno
podczas kręcenia, z wydechu nie lecą żadne spaliny i nie czuć paliwa
help....
PS przewody z wtyczki za przepustnicą zlutowałem na stałe i dalej mam ten sam objaw