Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 35

Temat: Toczenie tarcz

  1. #21
    Misiek213
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Dziaru Zobacz post
    Hmmm , może lita tarcza nowa to grosze ale juz jakaś wentylowana albo cos to juz jest koszt .
    toczę tarczę już od lat , i generalnie dalej ludzie przynoszą i sobie chwalą bo na co wydawać pieniądze skoro można liznąć i bajka ?
    Ale , powiem tylko żę jak ktoś wam będzie toczył to powiedzcie żeby wam liznął 3 płaszczyzny ( przeważnie robią fuszere tocząc dwie ) trzecia to , ta która wchodzi na piastę ( masz w tedy pewność że idealnie się ułoży i nie będzie bicia .
    Lita tarcza (no fakt że wentylowana) ale nienacinana i nawiercana do AR166 z silnikiem 2.0 V6 TB, 2.5 V6 i 3.0 V6 to koszt około 180pln za sztukę za TRW... Tylne są po stówce... więc nie takie grosze

    Cytat Napisał nebeu Zobacz post
    U mnie mam tarcze Brembo + klocki REMSA. Nie mogę powiedzieć złego słowa o nich.
    Może i u Ciebie jest ok... ja o tarczach BREMBO produkowanych w PL słyszałem niezbyt pochlebne opinie.

  2. #22
    ViP Romeo
    Dołączył
    06 2007
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR 75 2.0 TS 148KM, 1988r, Talbot Matra Rancho, 125p '71, 126p '85 Łada 2103
    Postów
    2,996

    Domyślnie

    no jak nie stać kogoś na wydatki stosowne do klasy (segmentu) auta to sie kupuje tansze auto jest moc cos musi ja zatrzymac nie?
    ProMoto-Expert Sklep z częściami do aut 502709007 zapraszam

    http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...naukowego.html

    Sprzedam AR 33, 1.7 92 MKIII kontakt priv

  3. #23
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Cytat Napisał piter Zobacz post
    Jakoś brakuje mi tu sensownych argumentów od przeciwników toczenia tarcz
    Jasne, że jeśli tarcza ma grubość blisko minimum to taka operacja jest bez sensu, ale jeżeli tarcza ma jeszcze odpowiednią grubość i jest sprawna to niby w czym ona po toczeniu ustępuje nowej? Przecież nikt nie będzie jej zapinał do maszyny i robił z niej żyletkę, chodzi tylko o wyrównanie powierzchni. Straszenie jakoby przetoczona tarcza miała pękać i się krzywić jest nieuzasadnione. Prędzej twoje podziurawione Mikody GT popękają Belfer, niż fabryczna gładka tarcza po toczeniu. Według tego co napisałeś to lepiej kupić jakieś chińskie nowe byle co, niż wyrównać starą tarczę, która jest jeszcze dobra.
    Zlomi, tarcze pokryte rdzą nie oznaczają, że ktoś nie używał hamulca. Problem pewnie leży po stronie zardzewiałych zacisków i klocków, które sie blokują w jarzmie i źle dociskaja tarczę w czasie hamowania. Całośc należy rozebrać i wyczyścić. Wiem co mówię, bo przerabiałem ten problem u siebie w tylnych hamulcach jak kupiłem auto. Zaciski nie rozbierane od nowości przez 9 lat, fabryczne tarcze, klocki fabryczne się pokruszyły jak je wydłubałem. Tarcze zdjąłem i zaniosłem do ślusarza, który mi je wyrównał za cenę flaszki, rozebrałem i wyczyściłem zaciski, poskładałem wszystko do kupy z nowymi klockami i nowym płynem. Minęły 2 lata i nie ma żadnych problemów z hamulcem, więc najlepiej co 2 lata zrobić przegląd wszystkich zacisków z wymianą płynu.
    Co do zwykłych Brembo to wystarczy poczytać opinie o tych tarczach, żeby sie przekonać, że to niestety tandeta jest. Za dużo jest tych negatywnych opinii i to nie może być przypadek. Dobre tarcze Brembo zaczynaja się od serii Max, ale to już jest inne żeliwo i cena oczywiscie też inna. Zapewne to nie Polacy partolą robotę, tylko krótkowzroczni księgowi z firmy Brembo, którzy każą robić tarcze tanią technologią, no bo przecież to jest Brembo, więc i tak się sprzeda
    Pokaż mi przykłady popękanych Mikod GT przy normalnym użytkowaniu. Jak ktoś kupuje te tarcze i chce je wyczynowo traktować to może mu popękają, bo to nadal nie jest tarcza specjalna a GT to tylko nazwa marketingowa. Osiągi ma lepsze w niewielkim stopniu ale różnica jest odczuwalna. Skoro tarcze mają zazwyczaj 2 mm tolerancji, to co Ty chcesz stoczyć przy nierównej powierzchni, żeby to spełniło normę?! Piszesz o chińskich tarczach a pewnie w życiu byś ich nie rozróżnił od Brembo Max... Przykład wkładania takich pod szyldem innego wykonawcy mam w moim mieście więc nie rozśmieszaj mnie argumentami, że to Polacy partolą robotę. Partolenie to właśnie pozorne oszczędzania i toczenie tarcza "za flaszkę" i wmawianie innym, że to jest ok.

    ---------- Post added at 23:25 ---------- Previous post was at 23:12 ----------

    Cytat Napisał Misiek213 Zobacz post
    Ja nie powiedziałem że Polacy paprzą robotę Tylko że tarcze u nas produkowane (te niskobudżetowe, bo chyba innych u nas nie robią) są jakości takiej... że lepiej tego nie komentować "Straszenie jakoby przetoczona tarcza miała pękać i się krzywić jest nieuzasadnione." < jest wybitnie nieuzasadnione Ale po to są właśnie fora dyskusyjne i jednych się przekona, a drugich nie A nie ma ludzi nie omylnych
    Co jest nieuzasadnione?! Analizujesz co piszesz, czy tylko tworzysz swoje teorie na potrzebę chwili? Wiesz jaka jest różnica w oddawaniu ciepła tarczy o grubości 22 mm a takiej mającej 19-18 mm?! Tak duża utrata materiału idzie w parze z szybszym przegrzewaniem a konsekwencje tego mogą być co najmniej poważne. Tarcza przegrzana nie dość, że szybciej pęknie to wcześniej się pokrzywi i sprawi, że zatrzymanie 2 ton z wyższych prędkości może się skończyć mało szczęśliwie. Przy tym jeszcze dochodzą obciążenia układu kierowniczego, zawieszenia itd.

    Kupiłeś auto tego pokroju to postaraj się też o hamulce adekwatne do jego ciężaru i osiągów. Ja mam akurat mikody ale nie namawiam nikogo, tylko podałem przykład. Na jednych klockach ATE zrobiłem ponad 50 tyś i pewnie bym je kupił po raz drugi z takimi samymi tarczami ale trafiły mi się akurat zestaw TRW i mikoda GT więc założyłem je, bo wiem jak się w poprzednich alfach sprawowały.

    ---------- Post added at 23:35 ---------- Previous post was at 23:25 ----------

    Cytat Napisał Misiek213 Zobacz post
    Co ma miejsce produkcji do jakości? Brembo po przeniesieniu produkcji do PL to jakaś pomyłka. Kolega pracował jako tokarz przy tarczach hamulcowych, to sam się śmiał że to jakieś jaja były A zwykłej seryjnej mikody do żadnego samochodu nie założę, bo nie uważam tego czegoś za produkt godny zaufania ...klocki kładziecie TRW a na tarcze Wam szkoda? No sorry... Ja tam wolę Tarczę TRW po toczeniu rantu (chyba że miałbym to oddać do toczenia jakiemuś baranowi) niż mikodę .
    Tarcze Mikody to około 300 zł za komplet a klocki TRW kupiłem za 140. Do mojego modelu można znaleźć tarcze za 200 zł, więc nie wiem do czego był tekst o zakładaniu TRW do ( zbyt taniej?!) mikody... Krytykujesz tą mikodę a argumentów nie masz żadnych. Jak byś trochę siedział w temacie, to wiedział byś, że ta firma jest lub była podwykonawcą wielu marek (textar, brembo) i wszystkie te produkty przechodziły bardzo wymagające badania między innymi w Niemczech i mają tam ABE i TUV (w uproszczeniu są to: dopuszczenie do ruchu i badania techniczne).

    Reasumując powtórzę, to co już w innym temacie pisałem. Sobie montujcie co chcecie (choć Wasze hamulce mogą też innym bardzo zaszkodzić) a innym doradzajcie najlepiej a nie najtaniej...
    Ostatnio edytowane przez Belfer ; 19-02-2012 o 23:38

  4. #24
    Misiek213
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał amigas Zobacz post
    no jak nie stać kogoś na wydatki stosowne do klasy (segmentu) auta to sie kupuje tansze auto jest moc cos musi ja zatrzymac nie?
    Skoro Ty wymieniasz tarcze po pierwszym komplecie klocków, to gratuluję poziomu życia


    Cytat Napisał Belfer Zobacz post
    Partolenie to właśnie pozorne oszczędzania i toczenie tarcza "za flaszkę" i wmawianie innym, że to jest ok.
    Pozorne nie pozorne, ale jeśli tarcza "trzyma wymiar" a ma po 0,7mm czy po 1mm rantu, to dlaczego mam kupować nową?

  5. #25
    ViP Romeo
    Dołączył
    06 2007
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR 75 2.0 TS 148KM, 1988r, Talbot Matra Rancho, 125p '71, 126p '85 Łada 2103
    Postów
    2,996

    Domyślnie

    no staram sie i staram i ciagle nie wiem jak zes to wyczytal jak po pierwszym kplt klocków masz rant 1mm to albo kijowe tarcze albo klocki na 1 tarczach robie srednio 2 kplt klockow ale jezdze dosc ostro
    ProMoto-Expert Sklep z częściami do aut 502709007 zapraszam

    http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...naukowego.html

    Sprzedam AR 33, 1.7 92 MKIII kontakt priv

  6. #26
    Misiek213
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Belfer Zobacz post
    Co jest nieuzasadnione?! Analizujesz co piszesz, czy tylko tworzysz swoje teorie na potrzebę chwili? Wiesz jaka jest różnica w oddawaniu ciepła tarczy o grubości 22 mm a takiej mającej 19-18 mm?! Tak duża utrata materiału idzie w parze z szybszym przegrzewaniem a konsekwencje tego mogą być co najmniej poważne. Tarcza przegrzana nie dość, że szybciej pęknie to wcześniej się pokrzywi i sprawi, że zatrzymanie 2 ton z wyższych prędkości może się skończyć mało szczęśliwie. Przy tym jeszcze dochodzą obciążenia układu kierowniczego, zawieszenia itd.

    Kupiłeś auto tego pokroju to postaraj się też o hamulce adekwatne do jego ciężaru i osiągów. Ja mam akurat mikody ale nie namawiam nikogo, tylko podałem przykład. Na jednych klockach ATE zrobiłem ponad 50 tyś i pewnie bym je kupił po raz drugi z takimi samymi tarczami ale trafiły mi się akurat zestaw TRW i mikoda GT więc założyłem je, bo wiem jak się w poprzednich alfach sprawowały.

    ---------- Post added at 23:35 ---------- Previous post was at 23:25 ----------



    Tarcze Mikody to około 300 zł za komplet a klocki TRW kupiłem za 140. Do mojego modelu można znaleźć tarcze za 200 zł, więc nie wiem do czego był tekst o zakładaniu TRW do ( zbyt taniej?!) mikody... Krytykujesz tą mikodę a argumentów nie masz żadnych. Jak byś trochę siedział w temacie, to wiedział byś, że ta firma jest lub była podwykonawcą wielu marek (textar, brembo) i wszystkie te produkty przechodziły bardzo wymagające badania między innymi w Niemczech i mają tam ABE i TUV (w uproszczeniu są to: dopuszczenie do ruchu i badania techniczne).

    Reasumując powtórzę, to co już w innym temacie pisałem. Sobie montujcie co chcecie (choć Wasze hamulce mogą też innym bardzo zaszkodzić) a innym doradzajcie najlepiej a nie najtaniej...
    Reasumując, to jeśli dla kogoś wydatek tych 200pln na tarcze bodajże do 145tki nie był by znaczący, to nie zadałby pytania czy toczenie tarcz jest bezpieczne, ma jakiś sens etc.

    Wg. mojej wiedzy bosch jest "dostawcą" mieszanek dla BREMBO, więc praktyka podwykonawcza, obca mi nie jest... Ja widziałem przykład mikody (już nie pamiętam jakiej) ale była nawiercana która zaczęła pękać od zewnątrz do środka, klient przyjechał do serwisu bo twierdził że mu dziwnie "biją" hamulce. A wielbiona przez Ciebie mikoda miała chyba trzy miesiące... Firma reklamacji ponoć później nie uwzględniła, twierdząc że doszło do gwałtownego wychłodzenia tarczy. Ja nie napisałem że mikoda to gówno i nie da się na tym jeździć, ale Moja opinia po tym przypadku niestety... nie jest zbyt dobra.

    ---------- Post added at 23:50 ---------- Previous post was at 23:46 ----------

    Cytat Napisał amigas Zobacz post
    no staram sie i staram i ciagle nie wiem jak zes to wyczytal jak po pierwszym kplt klocków masz rant 1mm to albo kijowe tarcze albo klocki na 1 tarczach robie srednio 2 kplt klockow ale jezdze dosc ostro
    Skoro swój post zacząłeś od "skoro kogoś nie stać" to pogratulowałem Ci poziomu życia, bo widocznie Ciebie stać. Na moim ostatnim komplecie klocków (brembo) na tarczach brembo było 0,5mm rantu. Więc nie wiem czy są kijowe, założyłem klocki TRW i uważam że hamulec jest ok

    I żeby nie było... nie jestem zwolennikiem toczenia "listków" bo za przeproszeniem, ale z gówna się miodu nie zrobi... Podobnie w przypadku gdy tarcza jest gruba, a jest bardzo nierównomiernie wytarta. Ale jak już pisałem, gdy tarcza swój wymiar "trzyma" jest "na oko" prosta to gdy zdejmie się z niej np. 0,15mm bądź same ranty... to jest to napewno lepsze niż czekanie na dotarcie się klocków przez tysiąc km, czy szlifowanie rantu pilnikiem. Zresztą, zasada prosta... drugi kpl. klocków zdarty= nowa tarcza. proste...
    Ostatnio edytowane przez Misiek213 ; 19-02-2012 o 23:55

  7. #27
    Zlomi
    Gość

    Domyślnie

    Widzę że temat bardzo burzliwy, więc dodam tylko Belfer pisze że jak kogoś nie stać na wydatki stosowne do klasy (segmentu) auta to sie kupuje tansze auto. Chciałbym sprostować że moje auto kosztowało 3 tys. złoty więc taniej to nie wiem czy rower kupi Mocy też za dużo nie ma i szaleć nie szaleje bo paliwa szkoda ( taki ze mnie skapiec troche ). Dlatego zależało by mi na tańszym rozwiązaniu, aczkolwiek jak sytuacja z tarczami bedzie zła to kupie nowe bez zastanowienia. Albo przestane jeździć bo nie bedzie mnie na nie stać
    Ostatnio edytowane przez Zlomi ; 19-02-2012 o 23:55

  8. #28
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Cytat Napisał Misiek213 Zobacz post
    Reasumując, to jeśli dla kogoś wydatek tych 200pln na tarcze bodajże do 145tki nie był by znaczący, to nie zadałby pytania czy toczenie tarcz jest bezpieczne, ma jakiś sens etc.

    Wg. mojej wiedzy bosch jest "dostawcą" mieszanek dla BREMBO, więc praktyka podwykonawcza, obca mi nie jest... Ja widziałem przykład mikody (już nie pamiętam jakiej) ale była nawiercana która zaczęła pękać od zewnątrz do środka, klient przyjechał do serwisu bo twierdził że mu dziwnie "biją" hamulce. A wielbiona przez Ciebie mikoda miała chyba trzy miesiące... Firma reklamacji ponoć później nie uwzględniła, twierdząc że doszło do gwałtownego wychłodzenia tarczy. Ja nie napisałem że mikoda to gówno i nie da się na tym jeździć, ale Moja opinia po tym przypadku niestety... nie jest zbyt dobra.[COLOR="Silver"]
    Podobnych przykładów z innymi tarczami też można by mnożyć. A co do zbyt szybkiego wychłodzenia to nic dziwnego w tym nie widzę. Jeśli wpadniesz zaraz po mocnym hamowaniu w kałużę, to każde żeliwo można załatwić
    na cacy (szczególnie cieńsze tarcze po toczeniu...)

    ---------- Post added 20-02-2012 at 00:03 ---------- Previous post was 19-02-2012 at 23:56 ----------

    Cytat Napisał Zlomi Zobacz post
    Widzę że temat bardzo burzliwy, więc dodam tylko Belfer pisze że jak kogoś nie stać na wydatki stosowne do klasy (segmentu) auta to sie kupuje tansze auto. Chciałbym sprostować że moje auto kosztowało 3 tys. złoty więc taniej to nie wiem czy rower kupi Mocy też za dużo nie ma i szaleć nie szaleje bo paliwa szkoda ( taki ze mnie skapiec troche ). Dlatego zależało by mi na tańszym rozwiązaniu, aczkolwiek jak sytuacja z tarczami bedzie zła to kupie nowe bez zastanowienia. Albo przestane jeździć bo nie bedzie mnie na nie stać
    Ja tego nie pisałem tylko amigas (choć całkiem go popieram) a i on pisał to raczej w nawiązaniu do 166tki. Poza tym też miałem kiedyś 146 1,4 (polska wersja z bębnami z tyłu) i wiem co znaczy dobra tarcza na przodzie... Nie wiem czy wydatek rzędu 120-170 zł (np ATE 160 zł) to majątek jeśli chodzi o hamulce? Wydasz około 30 zł na toczenie, stracisz na to czas a i tak za niedługą chwilę będą do wyrzucenia i będziesz musiał znów stracić czas lub pieniądze na montaż nowych... Czy w takim razie dla oszczędności rzędu 100 zł warto ryzykować?

  9. #29
    Zlomi
    Gość

    Domyślnie

    Ja bardzo mało jeżdze wiec nawet jeśli przetoczył bym te tarcze ( co nieznaczy że tak zrobie) to wystarczyło by mi na troche dłużej niż chwile. Mama nadzieje oczywiście.

  10. #30
    Misiek213
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Belfer Zobacz post
    (szczególnie cieńsze tarcze po toczeniu...)

    Zaczynasz się powtarzać



    Cytat Napisał Belfer Zobacz post
    Ja tego nie pisałem tylko amigas (choć całkiem go popieram) a i on pisał to raczej w nawiązaniu do 166tki. Poza tym też miałem kiedyś 146 1,4 (polska wersja z bębnami z tyłu) i wiem co znaczy dobra tarcza na przodzie... Nie wiem czy wydatek rzędu 120-170 zł (np ATE 160 zł) to majątek jeśli chodzi o hamulce? Wydasz około 30 zł na toczenie, stracisz na to czas a i tak za niedługą chwilę będą do wyrzucenia i będziesz musiał znów stracić czas lub pieniądze na montaż nowych... Czy w takim razie dla oszczędności rzędu 100 zł warto ryzykować?
    Jak już pisałem, toczenie "listków" jest bez sensu z powodów jw. Ale jeśli tarcza... to teraz ja się zacznę powtarzać A drugi raz tego samego pisać nie mam zamiaru

Podobne wątki

  1. [159] Grubość tarcz.
    Utworzone przez mista w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 20-02-2017, 13:33
  2. Wymiana tarcz
    Utworzone przez daeq_1 w dziale 147
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 14-08-2015, 06:57
  3. Zmiana tarcz
    Utworzone przez maniolooo w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 31-03-2014, 14:07
  4. Toczenie na niskich obrotach ..
    Utworzone przez Jin147 w dziale 147
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 21-08-2010, 00:14
  5. Dziwne toczenie tylniego koła.
    Utworzone przez alfaaa w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 24-08-2009, 11:26

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory