Widzę że przegnity kielich amorka na którym opiera się sprężyna to standard
Wczoraj właśnie mi lekko "puknęło" z tylnej lewej strony przy przejeżdżaniu przez "dziurkę" , potem zaczęło coś trzeć i śmierdzieć gumą , przejechałem około 40km i zrobiłem sobie postój na parkingu - śmierdziało z lewej tylnej opony. Podjechałem więc do mecha - odkręcił koło i kielicha nie ma....znaczy jest ale się urwał i trze o oponę.Dziś zrobiłem gdzieś z 10km na takowym stanie , za godzinę wymieniamy obydwa amortyzatory z tyłu ( kupiłem używki , lecz w idealnym stanie technicznym włącznie z górnym kielichem i śrubami oraz osłonami ) .Ciekaw jestem tylko jak to jest jak opona strzela.....bo "wygrzebało" mi ją poniżej bieżnika "na łyso" pasek o szerokości około 2cm.
Dojadę jeszcze 7km do "doktora" ?
A ja bym miał takie pytanie. Z czego najlepiej zrobić taką przegnitą podporę kielicha? Bo mam amorek fajny tylko przegnita jest ta podpora. I chcyałbym ją zrobić na elegancko. Czy może jest ktoś. kto jest w stanie takie coś wykonać? Amorek mogę nawet wysłać, nie ma problemu. Dodam tylko, że B8 tył![]()
Heh, przedwczoraj miałem taki sam przypadek, smród palonej gumy i po iluś km wystrzał... na dojazdówce zrobiłem ze 200 km bo akurat jechałem na slub i trzeba było ruszać dalej, dzisiaj jadę umawiać warsztat... Do sportpacka bilstein B6?
-Skąd masz topór?
-Królowa elfów mi dała!
-Czad... a topór skąd masz?