No ja moją ostatnio zrobiłem 1500km nad morze i spowrotem i było ok
No ja moją ostatnio zrobiłem 1500km nad morze i spowrotem i było ok
Zaraziłem się wirusem alfa
jak na razie widziałem tylko dwie alfy na poboczu swoja(pekniety tłok) jakies dwa miechy temu oraz wczoraj 145 która obecnie stoi u mnie i czeka na nowe serce
No moja też czeka na nowe serce ale nie z jej winy...
Zaraziłem się wirusem alfa
Moja alfa raz byla na holu, po powaznej usterce, ktora skonczyla sie wymiana silnika (ciagnal mnie 20 letni Ford Escort).
W te wakacje zrobilem po Europie 3 tys km i nawet sie nie zajaknela.
Nie wiem jak Wy, ale przez zla opinie, czuje sie nie swojo gdy w towarzystwie obcych osob sprawdzam poziom oleju czy dolewam plynu do spryskiwaczy, moze to jakas obsesja, ale napewno mysla ze cos mi sie pospulo i dlatego grzebie pod maska![]()
Pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą!! Mam tak samo...Zerkasz pod maske i od razu podejrzenia że coś nie tak....kto Alfą nie jeżdził nie ma o niej pojęcia!! Szkoda że ci gapie uważają się za ekspertów od aut którymi nigdy nie jeździli
Zaraziłem się wirusem alfa
kto dba ten ma
wole zajrzeć pod maskę i sprawdzić jak ma się serducho niż potem w drodze stwierdzić ze chyba oleju za mało, a może kurde panewka mi stuka, kurde zatarł się jak to możliwe.
niech se myślą co chcą, choć ja lubię się śmiać z innych, jak nagadują na Alfe a potem, ale fajny silnik, a czemu moja 325 nie daje rady, ile to ma, co to ma, ale rakieta,itd.
nie wiem ja wy ale dla mnie to przyjemnosc otworzyc maske i popatrzec na silnik :mrgreen:
olej i reszte plynow sparawdzam regularnieprzynajmniej wiem co jest i mam wszystko pod kontrola :wink:
Jest Fiat Tipo SW Lounge 1.4 t-jet
Była 166 FL 2.4 JTD R5 10v Black Metallescente
Była 145 1.4 TS Edizione Sportiva
[quote="Alfi"]
Nie wiem jak Wy, ale przez zla opinie, czuje sie nie swojo gdy w towarzystwie obcych osob sprawdzam poziom oleju czy dolewam plynu do spryskiwaczy, moze to jakas obsesja, ale napewno mysla ze cos mi sie pospulo i dlatego grzebie pod maska![]()
Ja też nigdy nie otwieram maski na parkingu. Już wyobrażam sobie te komentarze sąsiadów, że makaron, że fiat itd.
Chyba sobie zartujecie? Nie otwieracie maski bo sasiedzi patrza ? ...
U mnie tez patrza no i coNie dorobilem sie jeszcze garazu to ze skrzyneczka i szmatkami grzebie pod maska na parkingu.
Pewnego razu jak zdjelem pokrywe silnika i pare innych czesci zeby pomalowac, a potem nioslem przez parking do auta lsniaca pokrywe z czerwonym napisem "Alfa romeo 16V 2.0 TS"
to ludzie patrzyli ze zdziwieniem
A co ciekawe ? okolo 10 dni pozniej widzialem kolesia co sobie obok mnie maluje atrape i doloty do silnika w golfie...
dokładnie tak samo jak u mnie tylko ze ja zdjąłem ze swego boxerka kolektor ssący to zaglądali, ze zjebało się czy coś, po 2 godzinach wyszedłem z bloku z błyszczącym (awart) i zakładałem, tego samego dnia widziałem jak jeden co z okna widział i się śmiał ze się zjebało w swojej sierrce ze szmateczka latał żeby choć w połowie to wygadało podobnieNapisał Awagandro