Też mam podgrzewane i co z tego? Po co komuś spryskiwacze które nie spełniają swojej funkcji w 100%.
Napisz jak będziesz miał coś do powiedzenia na temat spryskiwaczy nie oryginalnych.
Też mam podgrzewane i co z tego? Po co komuś spryskiwacze które nie spełniają swojej funkcji w 100%.
Napisz jak będziesz miał coś do powiedzenia na temat spryskiwaczy nie oryginalnych.
Grzeczniej proszę, powiedziałem tylko że moim zdaniem dobrze ustawione spełniają swoje zadanie, jeżeli masz nieoryginalne to wątpię że są z podgrzewaczami.
Od Citroena pasują "chałupniczo" trzeba je samemu odpowiednio dostosować bo nie są takie same jak oryginalne sprysi w alfie . Gdyby oryginalne faktycznie nie spełniały swojej roli, to po co producent by je zakładał ? warto się zastanowić czy twoje dysze są sprawne, nie zatkane, wężyki nie zapchane, oraz czy pompka wytwarza odpowiednie ciśnienie.
Ja mam spryskiwacze oryginalne z kabelkami czyli są podgrzewane nigdy nic nie zamarzło itp.
Tylko jak wcześniej pisałem nie spełniają moich oczekiwań i większości użytkowników którzy tu się wypowiadali.
Nie dość że spryskują kilka punktów szyby to używają do tego więcej płynu niż mgłowe które nawilżają całą szybę,
oraz wycieraczki tak nie szurają o szybę podczas pracy ze spryskami.
Co to znaczy nie pasują?
Są luźne w gnieździe i mają inny zaczep, zakupiłem je bo skoro inni zamontowali to myślałem że to będzie pasować prawie idealnie,
lecz okazało się inaczej.
Po obejrzeniu tego filmiku śmiem twierdzić,że pomimo tego, że spryski są "mgłowe" to ich przydatność jest mniejsza niż ori. Widać wyraźnie, że główny punkt "mgły" jest za nisko na szybie i przy jeździe z prędkością większą niż dozwolona w mieście szyba w górnych partiach będzie sucha jak pustynia...Więc jedyny efekt jaki się uzyska to podniesione ciśnienie kierowcy![]()
Spryskiwacze z C3 po przeróbce wyglądają http://moto.allegro.pl/spryskiwacze-...831535930.html więc od razu prościej takie kupić. Chyba że chcesz się bawić w gwintowanie w cieniutkim plastiku.
Dorzucę od siebie,że mam AR 147 z 2001 roku gdzie spryskiwacze były z 3 dziurkami i dość szeroko rozstawione na masce co w efekcie prowadzi do tego że spryskujesz szybę nie tam gdzie trzeba i regulacja specjalnie nie pomaga, po roku 2003 spryski trafiły bliżej środka maski i zostały zmienione na takie z dwoma dziurami co w połączeniu dobrze się sprawowało dlatego koledzy którzy mają auta po 2003 roku nie wiedzą o co nam chodzija u siebie wymieniłem pompkę, trójnik ten na wężyku i prawą dyszę założyłem tą z dwoma dziurami i teraz nie ma szału ale jest lepiej jak było. Co do spryskiwaczy z C3 to sprawdzałem i wchodzą w dziurę tylko są luźne i trochę za nisko pryskają, jeśli ktoś się chce bawić z ustawianiem i mocowaniem to wydaje mi się że efekt będzie fajny, wiem też że fiat Brava miał takie same dysze ale na 5 dziur lecz tego jeszcze nie sprawdzałem, ale kto wie
![]()
ja zakupiłem najpierw od C3, porażka, nie pasują, psikają nisko,
zakupiłem od c4 okazało się że identyczne tylko podłączenie wężyka mają inne (jedne pionowo a drugie pod skosem)
ale wpadła mi w ręce dysza od Marei, jest 4-ro kanalowa i pasuje idealnie, normalnie wpina się jak oryginał w maskę, w ASO 15zł/szt, tylko trzeba zwrócić uwagę bo są 2,3 i 4-kanalowe (mowie o otworkach którymi sika płyn na szybę),
jak dla mnie te 4-ro kanałowe są idealne, lepsze od mgłowych
http://moto.allegro.pl/spryskiwacze-...983147855.html
Montował już ktoś te spryskiwacze? Czy one mają jakąś możliwość regulacji wysokości spryskiwania?
Tylko szkoda, że nie są podgrzewane :/
Ostatnio edytowane przez styks ; 19-02-2013 o 16:42