no no Panie, ano lipa... :wink: Moją wczoraj robili i niby OK... ale teraz tak mi napier.... przód ze masakra... mam nadzieje ze jutro zdążą chłopaki naprawić... grr :roll: Powiem szczerze, że dziś byłem przerażony jeżdżąc po Szczecinie...
EDIT:
Winowajcą okazała się nowiutka poducha............. :shock: :>>>
Na spociku bedę na bank!![]()