Wymieniłem świece. Oczywiście nie obeszło się bez niespodzianek, bo niestety jedna z nich dosłownie ukręciła się zanim zacząłem ją dokręcać! Nie założyłem jeszcze grzechotki, delikatnie wkręcałem ręką i okazało się, żę gwint został w gnieździe! Na szczęście jak wspomniałem nie dokręcałem jej jeszcze, więc z wykręceniem gwintu nie było żadnego problemu. Uff...
Pozdrawiam.
- Rafał