jaki kulkuletni plan ratowania marki?? znasz ten plan od początku? ja go specjalnie sledziłem. I w tym planie jedno jest pewne: nieustanne przesuwanie terminów, wszelkich. Nazywasz to ratowaniem? Bo ja zabijaniem to nazywam. Firma ma groteskową ofertę i rynek swoje zrobi.
Co do 4C: i co ona zmieni? co zmieniła brera? chcesz uratować finanse firmy sprzedażą 25 tysiecy sztuk? Sergio mowil o pół milionie!! Co ma dol tego niszowa i znikoma 4C?
wyjasnisz moze po co było puszczanie 500 sztuk 8C? co to dalo? co przyniosło firmie?
NIC.
Prestiż może? Niemal nikt, poza alfistami, nie wie, ze takie auto w ogole istnieje. I co, najesz się prestiżem, jak kasy nie ma, bo sprzedaży nie ma, a nie ma, bo modeli nie ma?