KHOT- ja czekam na jakiś konkret w twoim wykonaniu bo jak na razie wszyscy wszystko robią źle, każdy jest debilem i idiotą- no to zaproponuj coś konkretnego, a nie bijesz pianę na czymś co trzyma poziom automax-a i pasty Tempo.
Tak na marginesie - miałem okazję być wczoraj na zlocie - było ok 200 alf i na palcach dwóch rąk można było policzyć zadbane pod kątem lakieru samochody.
cóż.......
Dokonujesz skrajnej nadinterpretacji. Odradziłem koledze środek po którym najprawdopodobniej nie będzie zadowolony i po którym może niestety powielać pewne popularne bzdurki, tłumacząc mu dlaczego ten środek jest kiepski i podając tanie zamienniki, co było głównym punktem jego pytania. Zauważ, że każdy gębę suszy, ale od dwóch dni jestem jedyną osobą która podała pytającemu konkretnie różne alternatywy - to też świadczy o naszym detailerskim bagienku, nieprawdaż? (na dodatek starając się trzymać rodzimych producentów)Napisał Dareek
猫"Aby zrozumieć „paradoks" konia ciągnącego wóz,najlepiej wyobrazić sobie co się będzie działo, jeśli koniowi założymy wrotki."
"Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."
Ja uzywam sobie auto finesse QD od dwoch lat juz - mega zadowolony jestem. Znika wszystko z lakieru, uzywam go do osuszania po myciu, sliski lakier, zero problemow z aplikacja - tak jak powinno byc. Żadnych waterspotow nie zostawia, no i fajnie podbija blask.
Mnie również się na tyle spodobał, że obecnie jest jedynym w użyciu. Tylko cena wysoka.
猫"Aby zrozumieć „paradoks" konia ciągnącego wóz,najlepiej wyobrazić sobie co się będzie działo, jeśli koniowi założymy wrotki."
"Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."
165pln za 5l - mam dwa auta, ktore myje pewnie po 20x w roku, razem 40 myc. 5l powinno na trzy lata wystarczyc przy takim uzyciu z tego co widze ile zostalo w baniaku.
Ostatnio edytowane przez Marcin_M ; 04-04-2016 o 12:23
W zeszłym sezonie chciałem kupić właśnie ale się spóźniłem, od tego czasu we wszystkich sklepach "oczekiwanie na dostawę" baniek pięciolitrowych i dostępne jedynie buteleczki półlitrowe.
猫"Aby zrozumieć „paradoks" konia ciągnącego wóz,najlepiej wyobrazić sobie co się będzie działo, jeśli koniowi założymy wrotki."
"Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."
tu masz od reki
http://showcarshine.pl/home/1330-aut...tailer-5l.html
Dzięki.
猫"Aby zrozumieć „paradoks" konia ciągnącego wóz,najlepiej wyobrazić sobie co się będzie działo, jeśli koniowi założymy wrotki."
"Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."
Ja polecam QD od ADBLa tez,robi robotę
Mam Giuliette z 2010 roku, z niestety czarnym pastelowym lakierem, oraz czerwoną skórą w środku.
Pisze niestety czarny lakier, ze względu na to że widać na nim wszelki bród, rysy,ryski...
Po 5 i pół roku, lakier nie wygląda już zbyt dobrze, jest na nim sporo rys, drobniejszych, troszkę mocniej widocznych, oraz ślady po myciu lakieru. Zadrapania od kota, kilka odpryskow, drobne ubytku lakieru w okolicy scudetto, oraz tylnej szyby. Na błotniku oraz na szybie ślady po płynie od spryskiwaczy.
I tutaj moje pytanie, chciałbym zakupić jakieś dobre kosmetyki do auta, w cenie do max 200-300zl za wszystko. Do lakieru, skóry, plastików w srodku oraz na zewnątrz.
Kosmetyki były by również używane do mycia reszty samochodów - w sumie 5-6. Z różnymi lakierami, metalik, pastel, 3x czerwone pastele, 2x szare/srebrne metaliki i czarna Alfa.
Obecnie używamy jedynie ogólnie dostępne, tanie, bardzo tanie kosmetyki dostępne w sklepach typu tesco, Carrefour. Tak samo z płynem do spryskiwaczy.
Co byście polecili z kosmetyków?
Czytałem że dobre efekty daje użycie glinki lakierniczej, do wyczyszczenia lakieru, podobno pomaga na ślady po płynie do spryskiwaczy, powoduje że lakier robi sie bardziej gladki.
Jakiego szamponu, wosku użyć, jakiej glinki, co do plastików itp itd.
Proszę o pomoc
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
