Ja jeździłem na boschach rok. Zaczęły słabo zbierać, zmieniłem na inne, inne zaczęły słabo zbierać, zmieniłem na te stare bosche sprzed roku i... zbierają znowu dobrze O.o
Ja jeździłem na boschach rok. Zaczęły słabo zbierać, zmieniłem na inne, inne zaczęły słabo zbierać, zmieniłem na te stare bosche sprzed roku i... zbierają znowu dobrze O.o
Zregenerowały się jak program do VW
Ja zakładam Bosche od wielu lat i nie mam z nimi problemu.
Ja wolę wymienić raz do roku tańsze niż kupować raz na dwa lata niebotycznie drogie ale kto co lubi
tańsze nie znaczy gorsze![]()
wycieraczki powinno się wymienić 2 razy w roku (a przynajmniej tak twierdzą producenci pisząc to na opakowaniach) przed sezonem zimowym i po sezonie zimowym
Miałem Valeo w kilku samochodach i dla mnie to jakiś dramat. Wycieraczki do 159 kosztują z Valeo ponad 100zł za komplet a po 2 miesiącach "skaczą" czy tam "pierdzą". Uważam że lepiej jest kupić za 15zł wycieraczkę i wymienić ją 2 razy albo nawet i 3 razy w roku niż kupować za 50zł licząc że wytrzyma 2 lata.
Dla jasności to nie przypadek jednej wycieraczki - w sensie nie trafiłem na kiepską sztukę bo miałem takie w 147 i działo się to samo po 2-3 miesiącach a jak poprosiłem w firmie gdzie serwisują mi samochód firmowy by założyli wycieraczki firmy Kamoka - tanie ale po dwóch trasach (ok. 40tys km) ją zmienię na nową to założyli to gówno zwane Valeo i po uwaga 8 dniach na początku kwietnia (aby ktoś nie zarzucił że drapałem wycieraczkami lód z szyby) i przebiegu jakiś 6tys km na szybie były takie mazy jak bym krople deszczu ścierał ręką - no może zawiniętą w kiepskiej jakości ręcznik...dodam tylko że te 8 dni nie jeździłem w deszczu ani nie sprawdzałem jak szybko zetrze się wycieraczka używając jej "na sucho"![]()
Ostatnio edytowane przez round_cube ; 16-10-2015 o 21:17
próbowałem różne i żadna 2 lata nie wytrzymanawet stosując "niewidzialną wycieraczkę". Jak by wytrzymała rok było by sympatycznie. Boscha założę po zimie do 159 bo słyszałem kilka pozytywnych opinii aczkolwiek u mnie jeszcze nie gościły.
Używałem bosha kilkakrotnie na kilku autach i nie widzę różnicy pomiędzy nimi a marketówkami selgros. Oczywiście z wyjątkiem ceny.
Ja pakowałem marketówki i dłużej niż 2-3 miesiące nie wytrzymały. A niektóre to już w momencie założenia były do wyrzucenia.
Valeo to chyba największe dziadostwo jeżeli chodzi o cenę/jakość (Czy francuzi zrobili kiedykolwiek coś dobrze?).
Jak na razie Bosch to mój zdecydowany faworyt, nawet biorąc pod uwagę cenę - na Boschach pojeździłem o wiele dłużej niż na innym dziadostwie.