Jak szykowałem auto po zakupie które stało 17 lat - wszędzie gdzie zajrzałem była wszechobecna natura. Począwszy od 1,5 kg łupinek po orzeszkach na podszybiu i w baranach silnika ,pogryziony tylko przewód od spryskiwaczy, aż po pająka i pajęczynę w rozrządzie . No i te oryginały wszędzie , klocki , paski , filtry . Aż przyjemnie się zdejmowało bo wszystko TOP . Napinacz od rozrządu naszczescie okazał się w wersji mechanicznej tak jak z EPERa wychodziło . Jedyny problem to śruby od napinacza paska PK . Standard prz łączeniu metal / aluminium. Za tydzień trasa 400km na Forzaitalia 2018. Jeszcze felgi z 155 Q4 zostały do pomalowania i auto gotowe