Każda opinia z zasady jest subiektywna. Można co najwyżej zakładać, że redaktor Motoru mając okazję objeżdżać większą ilość samochodów opiera się na większym doświadczeniu i tyle.
Każda opinia z zasady jest subiektywna. Można co najwyżej zakładać, że redaktor Motoru mając okazję objeżdżać większą ilość samochodów opiera się na większym doświadczeniu i tyle.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Co ma silnik do wiatraka? Znam ludzi którzy mini morrisem 1.3i na torze rakietowa potrafią 300konną imprezę wrx objechać... i tyle w tym temacie.
Taki kozak jesteś z cenami paliwa a sam jeździsz jakimś śmiesznym 2.0 który już ma prawie 20 lat na karku. Kup v6 i pokaż jak się jeździ i zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie odnośnie cen paliwa.
A ja tak dwa słowa od siebie, LPG rządzi!![]()
Specyficzna to forma dyskusji, kiedy samemu wygłasza się wykład (najeżony, niestety, błędami ortograficznymi: po polsku niespecjalnie umiesz pisać, kolego), a w ogóle nie reaguje się na wypowiedzi dyskutanta i jego argumenty. Zamiast tego nakazuje się dyskutantowi nabrać wiedzy.
Ciekawe. Gdzie Ciebie uczono takiej techniki dyskutowania? Tam, gdzie ortografii ojczystego języka może? Najwyraźniej...
Cierpliwie więc powtórzę:
a) na zachodzie (w ogóle, w sferze cywilizacji technicznej wysokorozwiniętej) silniki benzynowe są w zdecydowanej przewadze. Jak rozumiem, nabywcy w tych krajach są równie mało nasyceni wiedzą, jak ja.
b) silnik diesla jest cięższy, jego naprawy są znacznie kosztowniejsze
c) silnik diesla ma gorsze brzmienie i mniej elastyczną kulturę pracy, szczególnie uwidacznia się to na zimno. Doładowanie turbo poprawia sytuację na trasie ale silniki benzynowe też są coraz częsciej doładowywane turbo i z tej przewagi nici...
d) koszt zakupu nowego auta z dieslem jest od kilku do kilkunastu tysięcy złotych większy od benzyniaka. Powoduje to (zależnie od ilości przejeżdzanych kilometrów) wyrównanie "straty finansowej przy kupnie" po od kilkudziesięciu do blisko czasem dwustu tysięcy kilometrów.
e) obowiązkowe (lub konieczne) wymiany przy większym przebiegu są znacznie droższe w dieslu niż u benzyniaków (rozrząd na przykład, dwumas, filt cząstek: ten ostatni, aby nie padał natychmiast jesli auto jezdzi tylko po miescie, trzeba "przepalać" w trasie co jakiś czas, powodując niepotrzebne koszty (nabijanie przebiegu, paliwo). Nie przepalasz? To wymiana po 30 albo 40 tysiącach, warta kupe kasy.
Długo by jeszcze można. Ale po co? Mnie starcza spacer po parkingu na osiedlu w chłodny, mroźny poranek w listopadzie na przykład. Chodzę i słucham odpalanych aut: słysze te rzężenia i klekoty dieslowskie i zbiera mi się na wymioty. Te chęc na wymioty wzmagają również smrody, potworne smrody, jakie puszcza zimny diesel po odpaleniu.
Jezdzisz 40, 50 tys rocznie: kup diesla. jezdzisz mniej albo głownie w mieście, kup benzynę. Nie wierzysz? Policz sobie wszystko po kolei i wyjdzie.
Ostatnio edytowane przez BartekMan ; 29-09-2010 o 23:25
Rafcio, czytaj ze zrozumieniem. Chyba wyraźnie napisałem, że samochody były prowadzone przez kierowcę wyścigowego (jednego) a nie kierowców (kilku). Rozumiesz?
Co ma kozaczenie do wiatraka czy do silnika 2.0. Zechce to kupię 8.0 i co Ci do tego? Zazdrościsz najwyraźniej.
O tym, że LPG rządzi wiadomo nie od dziś. Ale chyba przespałeś moment.
Bartek Man wszystko podsumował w tym temacie i to bardzo trafnie, więc proszę nie wprowadzać kolejnych postów.
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
Mnie też nie napawa optymizmem jak spaceruję z psem i widzę 5 ruszających spod świateł diesli - TDI klekocze, dCi świszczy, jak się trafi JTD to jeszcze w miarę najgładziej warkocze powiedzmy
Ale wracając jeszcze do zmiany mentalności po dodaniu turbo do diesla, podam dwa fakty, jakie mnie ostatnio uderzyły
Najpierw przeglądając autoscouta włoskiego patrzyłem na oferty Miciaków i 500-tek (tak teoretycznie mocno, bo żona ostatnio powiedziała, że jak w końcu zrobi prawko to takiego by chciała - ze wskazaniem oczywiście na Miciaka, choć pewnie chciałaby minimum MultiAira 135 KM jak ją znam, a na pewno nie klekota). We włoszech jakieś 90% ofert w tych dwóch autkach to MJT... 1.3 i 1.6 (w Miciaku).
Jeszcze 15 lat temu to było nie do pomyślenia - dlaczego? Ostatnio miałem przyjemność (?) spotkać na ulicy Punto I z silnikiem TD 60 KM. Skojarzenie natychmiastowe - zabawkowy traktor!
Przy całym narzekaniu na klekot, to jednak współczesne diesle to zupełnie inna bajka i ten wątek pasowały zamrozić na 3 lata, jak turbobenzyny będą miały szansę się pokazać, udowodnić swoją bezawaryjność (lub awaryjność) i zobaczyć jak wtedy będą wyglądać oferty serwisów (nie u nas, bo tu raczej trzeba dłuższego czasu na zmianę mentalności - niezależnie do wyników turbobenzyn...)
A i tak wiadomo, że każdemu z nas marzy się V6 lub V8, ale jak ktoś rzeczywiście robi długie przeloty i liczy się z kasą, to takie zabawki nie wchodzą w gręA euroekolodzy i tak zrobią swoje i w dłuższym okresie diesel może osiągnąć kres możliwości DPFów i innych wynalazków i zostanie nam turbohybrydowa benzyna
...
![]()
Moja ex - teraz u kolegi "szybka"...
Nie czujcie się tacy elitarni, nikt nie powiedział, że właściciele diesli nie chcą jeździć oszczędnymi nowoczesnymi turbobenzynami. Traktowanie właścicieli diesli jak ciemnogrodu nie przystoi.
Problem w tym, że większe kłopoty w dojściu do Euro5 miały benzyniaki... Więc niestety nadmiar optymizmu. Zostaną nam mini-3cylindrowe turbodiesle hybrydowe z 8ma katalizatorami i 3ma filtrami cząstek stałych, kontrolowane przez 15 czujników ciśnienia i 6 sond lambda..... Bo benzyna wyemituje za dużo CO2, a to jedyne czego nie da się obejść żadnymi filtrami.A euroekolodzy i tak zrobią swoje i w dłuższym okresie diesel może osiągnąć kres możliwości DPFów i innych wynalazków i zostanie nam turbohybrydowa benzyna...
![]()
Ostatnio edytowane przez żuwik ; 30-09-2010 o 08:58
Niestety, ilość diesli "robią" właściciele Golfów i Passatów - w moim rodzinnym, 15-tysięcznym mieście wśród w/w (a VAG to pewnie z 80% wszystkich aut) 95% to diesle - mimo, że ludzie jeżdżą może z 5km dziennie i od czasu do czasu do Poznania, no i raz w roku nad morze/w góry. Pewnie wyjdzie z 10 tys. rocznie. Ale diesel musi być. Więc może właściciele AR w dieslu są oświeceni, ale ilu ich jest procentowo wśród wszystkich posiadaczy aut?![]()
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Na wtrysku pośrednim i diesle miały problemy żeby wyciągnac Euro 1. Na bezpośrednim jak widac oba typy silników nie mają problemu z Euro 5, przy czym benzyniak nie potrzebuje DPFa- jeszcze. Więc dywagacje o ekologii są o kant stołu rozbic.
Zresztą inżynierowie dążą do tego żeby z benzyniaka zrobic diesla, a z diesla benzyniaka. W końcu będziemy mieli silnik na ON i Pb o identycznej charakterystyce, brzmieniu, mocy, momencie i nie tylko.
Hybrydy? Silniki elektryczne? Przecież jak to masowo wejdzie na rynek to pomyślcie co będzie z utylizacją baterii. Dzisiaj jest problem z rynkiem wtórnym akumulatorów samochodowych, a co dopiero jak te baterie będą zajmowac 1/3 samochodu.
Zresztą o jakiej ekologii rozmawiamy? Ludzie palą w piecach węglem(bo nie mają wyboru) co powoduje emitowanie sporej ilości sadzy. Wulkany emitują tyle CO2, że ludzkośc przy nich to mały miki, a "ekolodzy" zakłamują dane, żeby i tak ich na wierzch wyszło.
Już nie mówię, że jakby dla każdego ekologia była by taka ważna to nie było by walających się puszek, butelek i innych śmieci po plażach, parkach, arkadach, lasach oraz innych terenach zielonych. Więc temat ekologii/środowiska, tudzież szeroko zakrojonego ekoreżimu może zostawmy w spokoju.
Wczoraj kupiłem sobie Auto Świat i było porównanie silników benzynowych i diesla. Po całym przeczytaniu artykułu wniosek był taki...
Diesel vs Benzyna wolnossąca 1:0 dla Diesla
Diesel vs Downsizing 0:1 dla PB T w większości
jeśli chodzi o 156 to bardzo proste , na początku produkcji ludzie nie wiedzieli w co się pchają kupując TS16v, dlatego trochę tego wyprodukowano , później zaczęły się problemy wieść się rozniosła , to i klienci bardziej zainteresowali się dieslami ;
generalnie mając do wyboru awaryjny , dużo palący benzyniak - rzekomo cuore sportivo i niezawodny turbodiesel , zaczynamy rozumieć przyczynę tego stanu rzeczy ;
a w 159 , no cóż , mamy : silnik z łopla w alfie , i znany, lubiany diesel , wybór jest w sumie prosty , może to zmieni nowy fiatowski doładowany 1750 , a generalnie przypadkowe osoby alf nie kupują ,
nie należy także zapominać o modzie na nowoczesne turbodiesle
to tylko moja teoria
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard