Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[alfist]

[MENTION=52299]Andrzej[/MENTION]- jak skomentujesz uzyskanie czasu 1:55 przez amatora, który pojechał pierwszy raz na tor i jako jeden z jedynych nie miał pełnych slicków? Jak ten czas wygląda w porównaniu do innych aut i kierowców tam startujących?

[Andrzejsr]

Już pisałem na ten temat - od 155 do Giulii Alfa nie pokazała nic fajnego do ścigania się w mainstreamie (od biedy można właśnie 156 V6 pod to podciągnąć). TS 16V się do ostrej jazdy nie nadaje, 159/Brera to żart, 8C/4C to zabaweczki, których nikt na serio nie będzie katował, od biedy MiTo i Giulietta by się nadawały, i te samochody może powoli zaczną się pojawiać na torach, bo cenowo są już na właściwym poziomie. Nikt nie ściga się najnowszymi BMW, a klasykami się lata na Yountimer Party i Classic Cup. Giulią MOŻE ktoś się będzie ścigać za lat 5, chociaż wątpię, żeby rynek części przy tych wolumenach osiągnął choćby ułamek rynku części do BMW.
Mercedes ma AMG, Audi wypuszcza od groma "sportowych" modeli, a też się średnio przyjęły. Młodzież się ściga albo BMW, albo tanimi w ogarnięciu FWD (typu Civic czy C2 VTS np.) - nikt chyba nie powie, że Citroen albo Honda to marki sportowe - mają pojedyncze modele, które się nadają do zabawy, a większość gamy jest raczej stateczna.
Kiedyś na track day przyjechał jakiś młodzieniec w koszuli i sweterku najnowszą 5-ką, zaliczył przycierkę już na jazdach treningowych. Blady wsiadł do samochodu i pojechał do domu - i nie dziwię mu się specjalnie. A na innym TD koleś skasował 911-kę, wysiadł z uśmiechem i powiedział, że chyba trochę przeszarżował i ma do końca dnia odpoczynek. Siedział sobie ze znajomymi i popijał napoje . Kwestia podejścia i budżetu na zabawę. Przy skromnym budżecie w AR w tej chwili nie ma się co pchać.

Otóż to, Giuliett nie uśiwadczysz, a wszelkiej maści civici, renówki, leony o tych na B nie wspominając na pęczki .
Mito ? gdzie.. jakieś pojedyncze fiaty 500 się pokazują, cykl pucharowy 500tki, najbardziej dla kierowcy dostępne powszechnie auta z IT to fiaty 124 (kopie Mazdy MX5)... Wychodzi na to że Fiat ma tego sportu więcej w sobie niż AR.

Alfist - skomentuję że to przyzwoity czas jak na pierwszy wyjazd na tor. Ja tam miałem 1:54 pierwszy raz, ale to składakiem garażowym z silnikiem z Focusa I gen. Sam byłem ciekaw co topowe monokokowe , najlżejsze , turbo auto AR pokaże, te 1:55 być może dzień wcześniej? ja tylko na zawodach byłem .
Jednak zawody polegały nie na jednym czasie a sumie najlepszych czasów z 4 sesji, jedna 20 min. Nie wiem co się 4C stało ale ma zaliczone tylko dwie, obie powyżej 2 minut . Żeby być pierwszym, po pierwsze trzeba ukończyć.

Może jednak strategia promująca AR jako gość z Tshircie mknący po N-ringu , w nikt-nie-wie jak pomodyfikowanej Q, marketing karbonowego wału i prowadzenia , jednego nadwozia z wersją napompoowaną, opóźnienia i zmiany planów i koncepcji nie miały podstaw do sukcesu przez zawalenie latami całymi ciągłości i rozwoju, upadku w zasadzie marki z tak potężnym kiedyś potencjałem ? Bo ludzi interesujących się tymi tematami z kolei AR już dawno nie interesuje. Nie na tylu żeby tą sprzedaż generować.

[radosuaf]

Teraz spytaj 5 osób, które kupiło BMW w salonie, co sądzą na temat bytności BMW na torach . To wszystko jest fajne i buduje jakiś smaczek, ale ostatecznie samochód sprzedają duże ekrany i nimb jakiegoś tam prestiżu/niezawodności itp. Chociażby znany mi casus wyboru XC60 zamiast Stelvio.

[Andrzejsr]

Teraz spytaj 5 osób, które kupiło BMW w salonie, co sądzą na temat bytności BMW na torach . To wszystko jest fajne i buduje jakiś smaczek, ale ostatecznie samochód sprzedają duże ekrany i nimb jakiegoś tam prestiżu/niezawodności itp. Chociażby znany mi casus wyboru XC60 zamiast Stelvio.

A czy BMW tak trąbi o sporcie ? nie za barzo, nie musi bo w świadomości tym sportem i wrażeniami jest stety niestety i to entuzjastom tego wystarczy, a nieitersujących się sportem (sport to koszty, zużycie, ponadnormatywne serwisy itd itp) nie zniechęci.

Nigdy jedna cecha nie decuduje o wyborach , w tym samochodów, więc stawianie na jedną nie może się udać.

[radosuaf]

Nie trąbi -ale to dlatego, że profil marki nie jest taki niszowy i muszą dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Alfa nigdy nie będzie operować w wolumenach masowych producentów, musi znaleźć na siebie jakiś sposób. Jak dla mnie jedyną szansą jest zrobienie wybitnych elektryków, ale szanse na to oceniam na bliskie zeru.

[tomaz]

A czy BMW tak trąbi o sporcie ? nie za barzo

No tutaj się nie zgodzę, bo BMW nawet w reklamie elektryków wbija do głowy tą swoją "radość z jazdy", co mnie nieźle rozbawiło w kontekście elektryka właśnie. Ktoś zaraz powie, że radość można różnie pojmować (radosne korzystanie z tabletów i masażu podczas jazdy? ) - ale wszyscy dobrze wiemy, o co tutaj chodzi. Masz BMW, w domyśle jesteś szybszym i lepszym kierowcą, bo ogarniasz takie auto (RWD, precyzja prowadzenia, sportowe zacięcie itd.).

[alehandro]

Na szczęscie wszyscy są zgodni co do tego, że marketing i prowadzenie marki to lipa. Dwa relatywnie udane modele w sprzedaży mające trafić do klienta już o nieco zasobniejszym portfleu tego nie zmienią.

Uważam, że pytanie z tytułu wątku jest nieaktualne:
Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

Wszyscy wiedzą co się dzieje.
Wątek powienien się nazywać patrzac z toku prowadzonej rozmowy:
1. Jak mozna roztrwonić potencjał marki?
2. Jak marka z dwoma modelami w sprzedaży jeszcze istnieje?
3. Czemu ktos jeszcze kupuje AR?

Każdy z tych bardziej by pasował.

[alfist]

[MENTION=52299]Andrzej[/MENTION]- czas okrążenia 1:55 został osiągnięty w niedzielę, dzień wcześniej wynosił on 1:57. Auto miało awarie- wyciek oleju z turbo, a było w konfiguracji całkiem seryjnej.

[meiss]

Nie trąbi -ale to dlatego, że profil marki nie jest taki niszowy i muszą dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Alfa nigdy nie będzie operować w wolumenach masowych producentów, musi znaleźć na siebie jakiś sposób. Jak dla mnie jedyną szansą jest zrobienie wybitnych elektryków, ale szanse na to oceniam na bliskie zeru.

No przepraszam ale jak nie? Przecież 156 / 147 miały potężną sprzedaż.
Tylko to było 3? Generacje wstecz, zanim AR odświeżyła klientom definicję rdzy i znajomosci z mechanikiem

[radosuaf]

No właśnie... To lata temu i ten sukces paradoksalnie dobił Alfę (jakość tych samochodów).

Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka