W Niemczech żaden Niemiec Niemcowi nie sprzeda auta z przekręconym licznikiem. Kary są tak dotkliwe że nikt się w to nie bawi. U nas i owszem. Korekta liczników jeszcze do niedawna była ulubioną zabawą handlarzy.
Porównywanie nr VIN do nr pesel to jest lekka przesada. Samochód to jest rzecz, a nie człowiek. Do tego rzecz, która zmienia właściciela i ten przyszły właściciel chciałby znać historię auta. Giulietta się chyba nie pogniewa.