Hej E.T., zrobię jak radzisz, nie chcę robić polerki i używać papierów ściernych,
na to jeszcze przyjdzie czas.
Hej E.T., zrobię jak radzisz, nie chcę robić polerki i używać papierów ściernych,
na to jeszcze przyjdzie czas.
Jest: Maserati Levante S
Były: Outlander II 2.0MIVEC CVT 2WD Lift, Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.
Ozzy jedynym trwałym i zadowalającym sposobem na odnowienie lakieru jest polerka całego auta ,wszelkie woski koloryzujące tylko nabłyszczają lakier nie likwidują rys . Gdybyś się zdecydował polerować auto to z własnego doświadczenia mogę ci polecić produkty firmy Presta .Pasta ściągajaca rysy Ultra cutting creme light a następnie polerująca Swirl Remover , po takim zabiegu autko wygląda jak z fabryki.
Poradźcie mi który firmy wosk i politure wybrać czy Turtle Wax czy Sonax najbardziej zależy mi na trwałości nałożonego wosku. Dodam że u mnie lakier jest średnio zniszczony.
Hej
myślałem żeby kupić sobie polerkę mechaniczną i załatwić sprawę samemu. Niestety pytając się mechaników/lakierników o dobór polerki usłyszałem dwie różne opinie:
- powinna być to polerka wolnoobrotowa ~800rpm, żeby nie zniszczyć lakieru
- trzeba użyć polerki z wysokimi obrotami (chyba ~3000rpm), żeby rozgrzać lakier, co dopiero pozwoli na usunięcie rys i zmatowień.
A jak jest naprawdę ?
Polerka musi mieć płynną regulację 800-3000 ,odnośnie usuwania(zaciągania) rys to prawda że lakier musi się rozgrzać ale robi się to na niewielkich obrotach mocno przyciskając polerkę do lakieru, natomiast szybkie obroty potrzebna są do koncowego polerowania lakieru.Przykład podałem przy polerowaniu na sucho (tylko przy użyciu past ścierającej i polerującej bez moczenia)
Homer155, nikt tu nie proponuje wosków_koloryzujących, bo to faktycznie raczej marne rozwiązanie. A Ozzy pisze wyrażnie że ma lakier w dobrym stanie i nie ma konkretnych głębszych rys których chciałby się pozbyć.
W takim wypadku nie ma sensu startować z polerką, bo można ją robić ograniczoną ilość razy na lakierze. Lepiej go napierw zabezpieczyć, póki jest co, a dopiero jak zmatowieje,pojawią się głębsze rysy itd to zdzierać wierzchnią warstwę.
ponaglam zapytanie kolegi - który wosk jest the best ???? teraz jest jakas nowość soxax ice syntetyczny wosk - czy ktos testował ???
Koledzy czytam i czytam, nie znam się na szeroko pojętym lakiernictwie. Dzisiaj umyłem fure i oglądałem z bólem serca typowe parkingowe odpryski na krawędziach drzwi - co zrobić z tym dziadostwem ? Czy konieczne jest malowanie całych elementów ? Myślałem żeby to "zapaćkać" podkładem (aerograf) - co myślicie o takim rozwiązaniu, nie ukrywam że kasa gra tu decydującą role
Drugie pytanko - polećcie proszę jakieś dobre środki do "codziennej" pielęgnacji lakieru
156 Sportwagon 2003 1,9 JTD 8V 115 km - zostałem ALFAHOLIKIEM
Witam. Nie musisz malować całych elementów o ile to są odpryski tylko na krawędziach drzwi , dobierasz sobie odpowiedni kolor lakieru a następnie mieszasz lakier bazowy z bezbarwnym i utwardzaczem w jakimś malutkim pojemniku bo za wiele ci go nie pójdzie w proporcjach 50% baza i po 25% bezbarwny i utwardzacz, no i delikatnie zaprawiasz te miejsca .Przy odrobinie wprawy można to zrobić na tyle dokładnie że owe odpryski będą niezauważalne. Aha i jeszcze jedno taką metodę z mieszaniem lakierów nalezy stosować przy kolorach ciemnych natomiast przy jasnych ( srebrny ,jasny błękitny itp.)najlepiej jest zrobić zaprawki samą bazą bo po wymieszaniu z bezbarwnym kolor zdecydowanie zrobi się ciemniejszy i będziesz miał ciemne plamy w miejscu zaprawek. To by było na tyle.
hej po co mieszac? ja robie inaczej, lekko cieniutkim papierkiem sciernym gładze to miejsce (trzeba uwazac, zeby nie zajechać za daleko) potem walę podkładzik ze sztyftu i na to delikatnie pędzelkiem farbę. Po wyschnięciu można zawoskować albo użyć T Cut na cały element i gra.