lecz w perspektywie czasu może paść silnik i nic już w zasadzie po alfie a ktoś wrzucił sporo kaski w jakąś tam rzecz ... takie życie : >
lecz w perspektywie czasu może paść silnik i nic już w zasadzie po alfie a ktoś wrzucił sporo kaski w jakąś tam rzecz ... takie życie : >
wiesz no jutro tez może Cie auto rozjechac i po co to wszystko? JTD nie tak łatwo zajechać, poza tym silnik tez mozna naprawic/wymienickto jak dba to tak ma
![]()
Alfa Romeo 159 SW 1.9 JTDm
Alfa Romeo 147 1.9 JTD
Była:
Alfa Romeo 166 2.4 JTD 2003r
Alfa Romeo 156 1.9 JTD 2000r
Alfa Romeo 156 SW 1.9 JTD 2001r
Alfa Romeo 156 SW 2.0 JTS 2003r
"Stropił się szatan i poczuł jak straszną jest dobroć, ujrzał jak piękną jest postać cnoty..."
Nowa złota myśl MarianaPo co ładowac kase jak i tak padnie fura
No jak nie będziemy ładowac kasy to padnie na pewno
Każda złotówka zmiejsza to ryzyko
![]()
AAAAAA... Marian zamknij konto na tym forum.
Jest Fiat Tipo SW Lounge 1.4 t-jet
Była 166 FL 2.4 JTD R5 10v Black Metallescente
Była 145 1.4 TS Edizione Sportiva
Tak, dlatego lepiej nie robić zawieszenia, bo silnik może paść. A jaką masz wymówkę, żeby np. nie robić hamulców?
A teraz uwaga natury ogólnej: Marian... przez jakiś czas wydawałeś się zabawny jako maskotka tego działu, ale mi też już się to chyba znudziło. Weź zezłomuj tą swoją padlinę (wiem... żal tak mówić o AR166) i zniknij stąd. Twoje głupawe komentarze nic nie wnoszą i tylko przypominasz nam o tym, że są tacy ludzie, którzy mają swój samochód całkowicie w dupie, nawet jeśli to fajny model. A poza tym wku.... mnie ten Twój ostentacyjny avatar z Lancią (zwłaszcza w połączeniu z licznymi komentarzami jaka to Kappa jest zajebista a 166 kiepska).
Marian idąc twoim tokiem myślenia to nie warto kupować żadnego auta bo i tak kiedyś się popsuje. A tak po za tym czytając twoje wypowiedzi w różnych tematach to sory ale zawsze wypisujesz jakieś głupoty.
nie chce popierać żadnej ze stron, ale czytałem kilka tematów gdzie pisał "marian" i tak jak chłopaki piszą wszędzie piszesz, że każde auto jest do bani tylko nie kappa...
Nie odbiegając od tematu..
Też jestem zdania jak robić to porządnie i mieć spokój, ale co zrobię ? Wysyłać petycje do TUSKA, że ma mi załatwić lepszą robote ? No chłopaki w jakim świecie wy żyjecie ?
Żeby nie uszkodzić dalszych części, a raczej żeby szybciej się nei skończyły kupię najpierw tulejki, a potem dozbieram na cały wahacz..
Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę // Platon.
Była Marea 2.4TD HLX 125KM '98r
Była Marea 2.4JTD ELX 131KM '99r
Była 166 2.4JTD 10v 150KM '03r
Była 166 2.4JTDm 20v 175KM @ 238KM 504Nm by @sdero '04r
Jest 166 2.4M-jet 20v 2006r @ ?
Masz problem z autem ? Chcesz usunąć klapy wirowe, DPF bądź EGR ?
Zrobić kompleksową diagnostykę ?
Wymiany rozrządów/eksploatacja i remonty silników ?
Załatwimy nawet programowo !
Zapraszam na nasz warsztat.
KaaC nie obraź się, ale po prostu nie potrzebnie się porywałeś na samochód na który cię nie stać. Co zrobisz jak będzie trzeba wyremontować tylne zawieszenie, które padnie bardzo szybko i będzie trzeba zapłacić 2000zł za remont?
Nie zaglądajcie koledze do portfela, jego sprawa czy go stać czy nie. Jeśli sworzeń jest dobry to wymiana tulejek sprawia, że mamy w 100% sprawny oryginalny wahacz. Ja teraz zmieniłem prawie wszystkie wahacze przednie w swojej 166, prawy górny dałem TRW a w lewym, który nie miał jakiegokolwiek luzu profilaktycznie wymieniłem tulejki. Po obejrzeniu tego prawego żałuję, że też nie wymieniłem samych tulejek bo sworzeń był jak nowy ale to mogłem ocenić dopiero po demontażu, zostawiłem go sobie w piwnicy i jak ten nowy się skończy to wskoczy stary z nowymi tulejkami. Kolega dopiero kupił auto i pewnie jak każdy się na tym spłukał, dochodzą opłaty, ubezpieczenie itp. Odkuje się to pewnie lepiej auto ogarnie, marian by pewnie jeździł aż się urwie a kolega robi jak należy, tylko tańszym kosztem. W pełni to rozumiem bo sam już w 10 miesięcy wsadziłem w alfę ponad 10 tyś zł i jeśli coś by się dało zrobić taniej ale równie dobrze to chętnie bym skorzystał.
Jeden z moich mechaników wyleczył mnie częściowo z wymieniania części na zapas. Jak pojechałem do niego z wybitą tuleją wahacza i chciałem wymieniać wahacze na nowe z obu stron to się popukał w głowę i powiedział, że po co wymieniać sprawne części? Zrobił mi w jednym wahaczu dwie tulejki za 100 zł i poza łącznikami stabilizatora, końcówkami drążków kierowniczych oraz amortyzatorami i sprężynami przez 6 lat jazdy nigdy nie musiałem dotknąć się do zawieszenia - wahacze, które chciałem wymieniać parami i w całości nigdy się nie odezwały.
viader na takim postępowaniu z zawieszeniem w alfie się przejedziesz, tutaj się wymienia wszystko kompleksowo, zwłaszcza, ze nie robisz tego sam i koszty robocizny cię dobiją. Ja robię etapami, ale z usług mechaników nie korzystam w ogóle, to sobie mogę na to pozwolić.