I zobaczcie jaka paranoja, moją Gtv z silnikiem JTDm mogę sobie spokojnie jeździć do Austrii i do Niemiec, mimo tego że nie ma ani katalizatora ani DPFa, a ktoś kto nie ma DPFa w 159 może mieć z tym problem![]()
Centrum Berlina to mnie nie interesuje, ale tak mi właśnie przyszło na myśl: jak są w stanie Niemcy stwierdzić jaki kolor naklejki mogę dostać do Gtv'ki z JTDm ? Czy po dacie produkcji auta, czy silnika ? Czyli albo Euro 1 (buda) albo Euro 4 (motor) ? Nadmienię, że normalnie Gtv nie występuje ze wspomnianym silnikiem.
Jakie to typowo Polskie. Co by tu zakombinować żeby inni z ich przepisami i prawem mogli nam naskoczyć. Ech czasami myślę, że nie dorośliśmy jako naród do Zachodu i zanim to nastąpi to minie jeszcze co najmniej 20-30 lat.
Nie prowokuj, bo pojadę po całości, Jakie to typowo polskie: marudzić. Ty być może będziesz stać w korku, bo tak nakazują znaki, a ja znajdę objazd i pojadę dalej. Jest to dla mnie rozważanie czysto teoretyczne w tym temacie.
Skoro mam auto spełniające normę np EURO 6, to nie wjadę do Berlina, bo mam "stary" VIN. Mając auto z akceptowalnym VIN do wjazdu w ecozone, mogę wsadzić silnik np V12 z normą EURO 1 i nikogo to nie będzie interesować. Jest to paradoksalne dla mnie, dlatego o tym napisałem. Taka ciekawostka dla myślących
PS
słowo: "polskie" piszemy z małej litery![]()
Za ortografie przepraszam-wstyd. Co do reszty argumenty zadne. Jesli ominiecie korka wymagaloby zlamania przepisow to bede stal w korku. Rozmawiamy o przestrzeganiu zasad. A po vinie ci sprawdza jakie silniki byly/sa montowane i swap moze wyjscna jaw. Niezakladaj ze np niemiecki policjant jest idiota. Pzdr
Czytam tak te dywagacje i również śmieszą mnie posty typu jeździ z wydłubanym DPF-em w tą i spowrotem i nic. Do czasu a później laweta. Np. Niemcy są bardzo wyczuleni na stan techniczny pojazdu. Hulam na lewą stronę Odry przynajmniej raz w m-cu i widziałem wiele razy takie kontrole. Jeżeli chodzi o DPF wprowadzają do wydechu taką jakby kamerę na gęsiej szyji i widać czy masz w puszce ten platynowy koralowiec. Sprawdzenie spalin to bardziej skomplikowana sprawa i nie jest to tak proste jak sprawdzanie trzeźwości alkomatem. Chociaż AR159 z wydłubanym DPF-em a całą resztą sprawną powinna i tak zmieścić się w Euro4. My Polacy nie jesteśmy cwaniakami. Wszelkie przeróbki wynikają raczej z powodów ekonomicznych a nie dlatego aby zatruć celowo Niemca co go Wanda nie chciała![]()