Kolego, a możesz masz wyząbkowane opony? Ja jakiś czas temu też miałem już dość tego auta ze względu na hałas. Buczenie nie dawało mi spokoju, myślałem już o najgorszym...czyli, że dyfer tak huczy, wał itp... A okazało się że opony na tylnej osi były wyząbkowane i nie dość że powodowały hałas (powyżej 100km/h to była już masakra) to jeszcze przy prędkości ok 40km/h powodowały drżenie podłogi (tak jakby w mechaniźmi różnicowym koło tależowe zgrzytało) miałem już "depreche"
Przypadkowo podczas wizyty w zakładzie nabijającym klimę, koleś stwierdził że mam opony wyząbkowane. Po wymianie opon wszystkie bolączki (huczenie, drżenie, "deprecha") powiedziały ARRIVEDERCI