W sumie najważniejsze jest kondycja silnika i to jest najważniejsze kryterium wymiany oleju na inny ja wymieniłem i poczułem poprawę ,tyle ze mechanik powiedział ze silnik jest w dobrej kondycji i wymienił olej na mniej gęsty i ze wariator będzie lepiej pracowal przy odpalaniu ale silnik nie byl plukany tylko spuszczony olej na mocno rogrzanym silniku ,niechcial robic płukanki bo powiedzial ze przy przebiegu kolo 200000 tys nie powinno się robić ale to zależy od rodzaju silnika i jego charakterystyki silnik silnikowi nierówny.Pokrywa się to z tym co większość pisze na forum .ten watek w sumie napisałem bo nigdy niemialem do czynienia z wariatorem stąd problem oleju bo wariat malo nie kosztuje i wole zapoznać się opinia właścicieli 147
Z tą poprawą po wymianie to po części efekt placebo, po części po prostu wymiana zużytego na nowy. Zawsze dobra.
Efekt odpowiedniego doboru to po dziesiątkach/setkach tysięcy kilometrów raczej dopiero obserwować można (suma masy zimnych rozruchów (zimne to nie tylko zimą) . Czy w ekstremalnych warunkach użytkowania. Nie zaraz po wymianie.
BTW mieszają się pojęcia gęstości i lepkości , sam to czasem robię.
Warto by uporządkować - gęstość : stosunek masy oleju do objętości zajmowanej przez niego . W bardzo różnych olejach jest niemal identyczna.
Lepkośc to to o czym mówimy tutaj, ujęta jest ujęta w klasyfikacji SAE czyli te 15W40 itd.
A lepkość konkretnie w temp roboczej oleju czyli ok 100st C zarówno w 15W40 jak i w 5W40 (40 po W) - będzie niemal identyczna (tak tak), więc to nieprawda i niemożliwość te teorie o uszczelnianiu/rozszczelnianiu. Po prostu 5W będzie miał mniejszą lepkość w niskich temp (nie zimowych! już pryz 40st C jest wyraźna różnica lepkości) a to właśnie rozruchy najbardziej obciążają i zużywają silnik.
Natomiast dodatki myjące w oleju - być może coś tam porozpuszczają. Jednak jeśli mają co, to znaczy że silnik wymaga mechanika a nie psucia go dalej gorszym olejem.
Więc ten 15W to może sobie uszczelniać - ale nie działający silnik.