Wbijasz mniejszą tulejkę w kanał olejowy na smarowanie wałków w głowicy przez co robi się większe ciśnienie w pozostałym obiegu oleju a na wałkach nie potrzeba bóg wie jakiego ciśnienia, tam ma olej tylko doltywać aby zawory pracowały w oleju. Dawniej w latach 80-90 wielu ludzi to robiło bo nie było takiego łatwego dostepu do części jak dziś, trzeba było kombinować i to się nazywa pomysłowość polaków. Kumpel ma tak tulejke wbitą 3 lata i ciśnienie wzrosło a głowica nadal nie naruszona.
zaślepienie balasów wiąże się z wyciąganiem silnika z auta bo skrzynia zasłania zabezpieczenia wałków z jej strony a w Q4 wyciągnięcie silnika jest dość skomplikowane bo trzeba wyciągać wszystko na raz. Co do sprężyny to chodziło ze nie którzy podkładają pod zawór bezpieczeństwa pompy podkładkę która niby podnosi ciśnienie a to idiotyzm. Ona tylko zwiększy maksymalne ciśnienie oleju które duze będzie tylko przy zimnym silniku co wiąże się z tym że zimą może wysadzić filtr oleju itp. Takze źle słyszałeś przyjacielu.niektorzy zaslepiaja balansy albo dodaja krotsza sprezynke w pompie...ale nie jestem tego pewny
Ostatnio edytowane przez 75andrew155 ; 04-07-2010 o 06:18
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
MarianTak tu masz racjęale zaslepienie balansow zwiekszy cisnienie-tu jestem raczej pewny.
Andrew75Tutaj się trochę zająknę bo puki co w TSie jeszcze tulejki nie wkładaliśmy ale pewnie tez da rade. Jutro obejrzę sobie dokładnie na żywo głowice od TS 16V bo faktycznie tam jeszcze musi iść ciśnienie na wariator. Z tego co pamiętam to smarowanie ma każda stopka, we fiatach są smarowane tylko jedna stopka od wewnątrz natomiast na resztę olej idzie rurką i podawana jest również na wałek przez stopkę więc sprawa jest prostsza. Jak do meczenia TSa to pomyślał bym nad usunięciu wariatora bo to koni nie daje tylko zmienia moment a moment w samochodach sportowych nie jest tak ważny jak konie mechaniczne a problemów i kosztów z tym wariatorem jest dużo więc czy warto przez taką pierdołę się denerwować i wywalać co roku 400-500zł?? bo gdzieś tyle biorą mechanicy za taką operację. Także temat wariatora bym olał i wbił bym tulejke ale mam dylemat czy w którąś ze stopek czy w jej jeden główny kanał olejowy idący z bloku. Tylko ta operacja wiążę się ze ściągnięciem głowicy a to koszt i robota. A co do hygrauliki poprychaczy to nie czaję o co ci chodzi? Przecież wystarczy żeby szklanki i krzywki miały smarowanie. Czyż nie jest tak???a co z hydrauliką popychaczy i wariatorem w T.Sie?
Ostatnio edytowane przez h0se166 ; 04-07-2010 o 12:52
Tak ale smarowanie tego wszystkiego polega na tym że olej wycieka na walki aby się nie wycierały i spływający z nich olej zalewa pozostałe elementy głowicy tzn. popychacze.Hydraulicznemu popychaczowi trzeba dostarczać oleju
ma mieć po prostu mniejszą średnicę.wiesz może jakie ta tulejka ma wymiary?
rozumiem że taką tulejke można zmienić nawet profilaktycznie na przyszlosc?