odpowiedź masz na priv
---------- Post dodany o godzinie 22:05 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:49 ----------
najgorsze jest to że sprzedałem swoje prywatne auto już a mechanik ma dopiero miejsce na 20 lutego choć warto poczekać bo gość jest mechanikiem z zamiłowania a nie z konieczności bo tatuś mu kazała l-ką się licho jeździ bo z silnikiem od kosiarki to nie bardzo jechać w odwiedziny do jeleniej góry
oczywiście w odwiedziny po swoje ewentualne pieniądze
---------- Post dodany o godzinie 23:41 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:05 ----------
heee.... napisał mi frajer że zajechałem auto
po przejechaniu 300 km- no to siup do sądu
niby jak go testowałem to męczyłem silnik 4-6 tyś obrotów i potem pewnie teżma gość nieźle z głową
a co lepsze napisał mi że rzeczoznawca powołany przez sąd
widać nie zna się na prawie
ale jak brzmi powiedzenie nieznajomość prawa szkodzi
aaa zapomniałem dodać że twierdzi że według jej wiedzy auto nie wymagało naprawy...
Ostatnio edytowane przez maxwell20 ; 07-02-2011 o 00:45