kolego KAPLICA - szukaj nowego motoru
kolego KAPLICA - szukaj nowego motoru
tylko się nie obrażać, jaki bałwan po takim zalaniu wodą kręci silnikiem? podstawa to osuszenie dolotu, wykręcenie świec, ja osobiście głowice bym ściągnął, przez takie głupoty właśnie problemy narastają. W 1 fazie silnik zaciągnął wodę i zgasł, pewnie jeszcze wielkich lub też wcale zniszczeń nie było, zniszczenia powstały podczas prób rozruchu, korby powyginało itd.
Teraz to jest złom nie silnik i próby reanimacji raczej na nic.