no juz na swojej skorze się przekonalem ze nie ma co oszczedzac na przeplywomierzu, choc mi sie udalo ze mi go w sklepie jeszcze przyjeli,ale co jest przycyzna tego ze po 10 minutach jazdy na innym przplywomierzu i wsadzeniu starego chodzi gorzej niz chodzil wczesniej? komputer sie przestawil? Nie wyswietla się napis check, wszystko niby jest ok
Ostatnio edytowane przez bartekcivic ; 22-12-2011 o 19:02
a wogóle jak przekręcasz kluczyk zapala sie ikonka silnika???bo ja dopiero po jakims czasie kapnałem sie że u mnie taka kontrolka wogole sie nie zapala-handlarz ktory sprzedawał mi auto odlutowal ta diode ,cwaniak/w morde jeza/ wiec moze u ciebie jest podobnie......chociaz pewnie nie....
miałem to samo, ale jestem własnie po regeneracji wariatora i jest już ok, wkreca sie duzo szybciej na obroty, jest wiecej mocy na niskich obrotach i wysokich, nie ma już odczuwalnego wzrostu mocy przy 3 tyś, tylko rowno w całym zakresie obrotów.Dodam, ze objawy"chorego" wariatora w mojej belli to 2-3 sekundowy klekot po odpaleniu, bardzo slabe wkrecanie sie na obroty gdy jest zimny silnik, a gdy cieply jest troszke lepiej, tyle ze do 3-4 tys obrotow jedzie jakby mial 1.6 pod maska dopiero wyrywa jak z procy po przekroczeniu 4 tys obrotow.
przyspieszenie na +, przyjemnosc z jazdy tez na +
ciekawostka, zębatki w środku wariatora w stanie idealnym, w drugim wariatorze rozkreconym u mechanika to samo, jak nowe, wiec nie widze przymusu wymiany całego wariatora, regeneracja i wszystko jest cacy, wychodzi na to ze newralgicznym punktem jest sprezyna która po jakims czasie traci swoje własciwosci.
Ostatnio edytowane przez Alfa156bb ; 30-12-2011 o 11:03
witam ponownie:-) jestem po podlaczeniu mojej belli do komputera, wyskoczyl bląd(awaria) sondy lambda, czy to moze byc odpowiedzialne za dlawienie sie silnika gdy dodam gaz do dechy? bo chodzi mi z dnia na dzien coraz gorzej. I teraz mam pytanie ile sond lambda ma alfa 156? bo wymienie ja tylko pytanie ktora to ( jesli jest wiecej niz jedna). I jeszcze jedno pytanko, ile łacznie z robotą wychodzi regeneracja wariatora?
[QUOTE=Alfa156bb;748762]miałem to samo, ale jestem własnie po regeneracji wariatora i jest już ok, wkreca sie duzo szybciej na obroty, jest wiecej mocy na niskich obrotach i wysokich, nie ma już odczuwalnego wzrostu mocy przy 3 tyś, tylko rowno w całym zakresie obrotów.
no to widzisz ,chyba wariator jednak jest nie sprawny ,on budzi silnik powyzej 3 tys obrotów
---------- Post added at 16:52 ---------- Previous post was at 16:51 ----------
sonda jest jedna w twoim aucie , ale nim ja wymienisz sprawdz lub podmien od kogos przeplywomierzNapisał bartekcivic
A ja myślałem że to w klekocie tak działa z odpinaniem przepływki, a w TS nic nie zmienia odpięcie przepływki, oprócz wyświetlenia marchewy.
dokladnie po odpiweciu przeplywki w moim ts nic sie nie zmienilo... i boje sie ze po tym tescie z odpieciem przeplywi spierniczylem sonde(choc przejechalem tylko 300 metrow dla testu) Przeplywke raz wymienialem(jak pisalem w poprzednich postach) na nowa( co prawda nie bosha ale nowa) i zadnej roznicy, nawet silnik na niej chodzil gorzej. A wiec pozostaje albo sonda albo wariator... i jak to sprawdzic w takim razie? co to bedzie? bo obie rzeczy tanie nie sa i w obecnej chwili(kryzys:-)) nie stac mnie zeby wymieniac obie rzeczy... slyszalem ze sonde mozna jakos zbadac czy zle dziala? sprawdzajac napiecie na niej? czyli rozumiem ze w moim autku jest jedna sonda tak?
Ostatnio edytowane przez bartekcivic ; 30-12-2011 o 18:26
Ts maja to do siebie,ze na odpietej przeplywce wariuja albo w ogóle nie chodza, a jesli nie ma róznicy to ta nowa moze byc tez walnieta, daj spokój z tym wariatorem on nic nie ma wspólnego z dlawieniem ,
no tez mi sie tak zdaje, chyba masz racje co do tego wariatora, jakos mi on nie pasuje do tych objawów:-) czuje ze to bedzie albo przeplywka albo sonda, no ta przeplywka co kupilem nową(205zl) po zalozeniu i przejechaniu 300metrow wrocila do sklepu( na szczescie mi ja przyjeli). Ale cos mi sie zdaje ze moje problemy z silnikiem(z przespieszeniem i dlawieniem podczas przyspieszania) zaczely sie od czasu kiedy zaczelem zabawe z przeplywomierzami. Teraz zaluje ze wogole zaczalem sie w to bawic bo z perspektywy czasu widze ze moj ts wcale nie chodzil tak zle:-) na biegu jalowym silnik ladnie sie wkreca na obroty ale gdy ruszam na jedynce to od 1 tysiaca do 4 tysiecy sie dlawi a potem nagle lapie moc i jest dobrze...
Kolego, w pierwszej kolejności to uzupełnij profil z kąd jesteś, może jest ktośz forumowiczów w twojej okolicy z kabeliem i Cię poratuje diagnostyką silnika. Chodzi o sprawdzenie czy to nie przepływomierz lub sonda. Nikt z nas nie jezt wróżką i Ci na 100% nie powie że to przepływka czy sonda (z objawów wygląda na przepływomierz choć nie koniecznie), poproś na forum o pomoc w diagnostyce kogoś z twoich okolic na pewno ktoś się znajdzie.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
