Mieliście rację - Ci którzy mówili że to nie ma sensu, czy też ten(czyli ja :mrgreen: ) który mówił że warto :?: :?: :?:Napisał Majka
A jako, że twierdziłem że warto, aby nie być gołosłownym zaciągąłem opini u źródła (producent opon Bridgestone).
Panowie z serwisu technicznego opon w/w firmy wyjaśnili mi to w sposób następujący:
Powietrze (normalne) w oponie pod wpływem jazdy przenika przez składniki z których jest produkowana opona i następuje spadek ciśnienia(aby utrzymać ta sama wartość ciśnienia w oponie należy sprawdzać ciśnienie przynajmniej raz na tydzień :shock: ), po za tym na skutek zmiany ciśnienia (podczas jady-nagrzewanie się opony) opona zużywa się w sposób nie równomierny ponieważ pod wpływem zmian ciśniena zmienia się geometria opony.
Dodatkowo sprężone powietrze nie jest gazem suchym i wolnym od zanieczyszczeń, które w zaczący sposób wpływają na zużywanie się opony poprzez wchodzenie w reakcję ze składnikami mieszanki użytej do produkcji opon.
Opona napompowana azotem jest stabilna jeśli chodzi o zmiany ciśnienia, a co za tym idzie wpływa na równomierne zużywanie się bieżnika. Azot jako gaz suchy i czysty nie przenika przez mieszankę, nie wchodzi w żadne reakcje i przez to zmniejsza starzenie się opony jak i nie powoduje zadnego rodzaju korozji felgi i zaworów.
Tak zostało mi to przedstawione, wnioski pozostawiam szanownym Userom 8)