this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Hmmm ja np w lipcu zrobiłem zawieszenie i był spokój - dopiero teraz termostat do zmiany. W marcu/kwietniu w planie rozrząd i przeguby (słuchać na zakrętach) więc mam dość długie okresy spokojuMożna u mnie na motostat zobaczyć interwały gdzie była naprawa.
Klocków, tarcz, płynów, filtrów i opon nie liczę - to jest w każdym aucie i są to rzeczy eksploatacyjne ...
@ Mój ALF
Jeśli nie liczyć moich wszelkiego rodzaju zachcianek, modów i eksploatacji to ja mam spokój od dawna![]()
Kupiłem:
-Wymieniłem klocki, olej, rozrząd, termostat - jednym słowem, eksploatacja
-Mechanik założył filtr oleju z filtronu. Opinie o nim krążą różne, no i miałem pecha. Kawałek wkładu filtra się oderwał, zatkał jeden z kanalików olejowych, no i dalej już chyba nie muszę pisać co się działo. Bilans - nowa głowica, wałki rozrządu, znowu nowy rozrząd, itd. itd.
-Potem zrobione zawieszenie - Przód i tył. Przód cały na TRW, tył na najlepszych częściach jakie dało się kupić (niekoniecznie TRW).
-Zrobiłem zawieszenie - zatarły się linki ręcznego i zaczęła stukać maglownica
-Link wymieniłem, maglownicę zostawiłem na jakiś czas. Od tego czasu (a nie minęło go wcale wiele) zdążyły paść wszystkie 4 łożyska, przeguby (jeszcze nie wiem, czy zew. czy wew. ale brzmi bardziej jak to drugie).
A wbrew pozorom, auto było na prawdę zadbane, sam też go nie zajeżdżam. Alfy są kapryśne![]()