Ja też wsadziłem duuuużo więcej niż 2 tysie i jeszcze duuuuuuuuużo przede mną
1,5-2k to tak na dzień dobry. Żeby nie było wstyd jeździć to nieopylka pakować pieniędzy. Trzeba kupić gotowca w cenie trzech "igiełek" + jeszcze trochę dołożyć
Ja też wsadziłem duuuużo więcej niż 2 tysie i jeszcze duuuuuuuuużo przede mną
1,5-2k to tak na dzień dobry. Żeby nie było wstyd jeździć to nieopylka pakować pieniędzy. Trzeba kupić gotowca w cenie trzech "igiełek" + jeszcze trochę dołożyć
Co wy...
Mi poszło 8 tys, dwa w startowy, reszta potem, teraz dwa w blachy, 4 w silnikW sumie 14 i do końca brak tak ze 4
![]()
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
kosztowna zabaweczka, ale przyjemnie już pobrykać choćby 1.4![]()
Chyba oszalałeś jak myślisz że sprzeda swojego ulepa za 4 kafle
A co do 1.4 to już śmiało można myśleć o wyprzedzaniu PKS, MPK, CC i SC![]()
4 kafle? Kaczka, to maks co może z niej wyjść (to cytat z filmu)
A tak serio, 35 tys km z 1.4 i się może znudzić. Zwłaszcza jak się chwilę dwulitrówką pojeździło, potem w 1.4 jest odczucie "czemu do cholery Ty nie jedziesz!" ^^
Dobra, koniec tego offtopu, niech się wypowie kolega co zakładał temat ^^
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
Hehe
Jak kupiłem sobie nowe za 125zł żeby nikt się nie połakomił i za jednym zamachem nie dźwignął razem z autemNie jest to chyba jakiś super kąsek bo samochodu nie zamykam zazwyczaj a radio jest tylko wrzucone w dziurę - plan się sprawdza
![]()