Kolejny rozmówca, który nie rozumie słowa pisanego, prawdopodobnie dlatego, że, podobnie jak 56 procent Polaków, nic nie czyta. Trudno dyskutować z kimś takim, niestety, a takich w Polsce jest coraz więcej.
No to może jeszcze raz, łopatologicznie: napisałem, że 159 pojawiła się na rynku w czasie, kiedy wycofano 156 i niewiele wcześniej, niż wycofano 166. W miejsce 166 nie pojawiło się zadne auto w ofercie, natomiast w stosunku do 156 auto było zbyt drogie i wyraźnie z wyższego poziomu.
Klienci Alfy nie mieli wyboru: posiadacze 166 byli skazani na 159, która była jednak autem z niższej półki (pisałem to), a dla posiadaczy 156, nowe auto było za drogie i jakby o klasę wyżej.
W ten sposób 159 trafiła jakby w próżnię: nie zadowoliła ani tych "wyższych" ani tych "średnich".
Mam nadzieje, ze teraz rozumiesz, chociaż analizując twoje wpisy, mam wątpliwości. Nikt nigdy nie mówił też, ze 159 ma być idealnym autem koncernu Fiat.
Co do sprzedaży, tutaj kolega Bacek sie wypowiedział, oczywistym jest, ze sprzedaż 159 spadła w miarę upływu czasu, szczególnie, że firma olała (zaniechała) właściwej promocji, a gama silników, racja oczywiście, była (jest) zbyt uboga. Ale o tym też pisałem, po co powtarzasz moje opinie, próbując zrobić z tego polemikę?
Auto na pewno nie spełniło oczekiwań sprzedażowych, jednak przez te ponad 6 lat sprzedawała się przyzwoicie, na tyle, zeby produkcja była opłacalna.
Mnie to akurat cieszy: bedę miał auto rzadko spotykane, piękne, ze znakomitym silnikiem i ponadczasową linią, co do czego akurat większość mediów się zgadza. I bardzo dobrze.
Temat jest szerszy i nieodmiennie mnie śmieszy. Jeśli dla Was wyznacznikiem klasy, poziomu i jakości jest wysokość sprzedaży, zapraszam do zakupu Skody Octavii.
O czym mowimy???
Jesli to samo dotyczy np. muzyki, rozumiem, że bardziej wartościowa, lepsza jest Doda niż Chopin, żeby użyć tak skrajnego zestawienia.
Jeśli chodzi o żarcie, to lepsze, bardziej wartościowe, idealne jest żarcie w Macdonaldzie, a nie w dobrej, włoskiej restauracji za rogiem.
I tak dalej.
O czym mówimy w ogóle. O czym.