W przypadku tego samochodu powyżej - pierwsza wymiana oleju po 30 tys. km w tym silniku to ZBRODNIA.
W przypadku tego samochodu powyżej - pierwsza wymiana oleju po 30 tys. km w tym silniku to ZBRODNIA.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Radzia,
Co mogę powiedzieć, auto i tak przecież rok stało na placu bo produkcja 2012. Można się pocieszać że później będzie już tylko lepiej i że lepiej taka jedna niż 3 przez kolejne 100k przebiegu (a widziałem takie rodzyny niestety![]()
Pewnie tak, ja w poprzedniej wymieniałem po 5 tys., 10 tys. i 15 tys..
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Z kontekstu wynikało, że masz nie tyle wątpliwości, co przekonanie, że auto nie mogło zrobić takiego przebiegu na jednym silniku. Jeśli poprzeglądasz portale w nl to zauważysz, że kiedy w aucie był wymieniany silnik lub turbo - to są takie informacje w opisie- tyle w woli wyjaśnienia, gdyby to było auto całkowicie zjechane - stało by z informacją na eksport. W Nl za opłatą dostaniesz NAP czyli wykaz wszystkich czynności jakie auto przechodziło w mechaników nie tylko w ASO - wraz z datą i przebiegiem, podobnie w przypadku stłuczek/wypadków.
Nie napisałem, że Bose jest mierne - ok - to co napisałem, to że :
W porównaniu do mojego CA z poprzedniego auta zwyczajnie wypada jedynie poprawnie i tyle - nie warto sobie nim głowy zawracać jeśli ktoś myśli, że to coś "oh ehh" sorry tak nie jest.
Opisałem w tej liście to co widziałem w grubo ponad dwudziestu samochodach większość i to na co się skarżą ludzie w nl i nic ponad to. Zrobiłem to listę z myślą o tych którzy będą szukali używanej Julki dla siebie, żeby przynajmniej wiedzieli na co warto zwrócić uwagę oglądają auto, z listą jest łatwiej, kolejno odznaczasz sobie sprawdzone elementy.
I to nie jest tak, że każde auto coś miało, były takie które wyglądały jak nowe, Julka która stała 20km od mnie miała 60kkm - a gdyby ktoś jej cofną licznik na 10kkm też bym uwierzył, czyściutka siedzenia jak nowe, bo ktoś jeździł w pokrowcach, pod spodem czysta - wydech czysty, zero zadrapań plastików - tylko miała 120PS i zbyt wysoką cenę bo to było auto z przy salonowego komisu.
Mam Bose, nie chciałem seryjnie montowanych glośników. Sprzedawca odradzał, twierdził że nie są jakoś zauważalnie lepsze. Julka z końca grudnia 2014. Po odebraniu auta, sprzedawca sam się zdziwił - stwierdził, że chyba poprawiono jakość głośników Bose montowanych do Julki bo dźwięk jest zdecydowanie lepszy. Słuchałem zestawu podstawowego i porównałem go do Bose. Dla mnie różnica jest spora i to bardzo na plus dla Bose. Gdy głośniki się wygrzeją potrafią całkiem przyzwoicie zagrać. Można oczywiście wymienić fabryczne na lepsze ale nie jestem pewny czy można to zrobić od razu bez straty gwarancji - tak przynajmniej mialem w Subaru (aby wymienić głośniki i nie stracić gwarancji musiałem poczekać aż minie ten okres) - nie chciałem tak długo czekać. Podsumowując, Bose instalowane przynajmniej w rocznych Julkach jest niezłe. Gdyby jednak miał być to czynnik decydujący o wyborze auta - na pewno nie nie jest wart takiej uwagi, szczególnie jeśli ktoś wybiera auto już po gwarancji i ma możliwosc zalozenia lepszych glosników i wygłuszenia drzwi.
Uważam, że podana check lista to świetna, użyteczna rzecz dla poszukujących tego auta. Szacunek za zadanie sobie trudu jest stworzenia. Szkoda tylko, że auto może mieć niedoróbki na tylu polach. Lista obejmuje mnóstwo elementów, podzespołów auta, których nie da się naprawić, a nawet wymienić, względnie jest to związane ze znacznymi wydatkami. Co do Bose, ja mam i jestem z tego zadowolony. Jak napisałem wyżej, miałem okazję porównać ze standardowym nagłośnieniem i wypadło in plus dla Bose. Rzecz jasna nie jest to marzenie audiofila, ale jak rzecze mój kolega miłośnik muzyki i pasjonat motoryzacji: "Auto nie jest do słuchania muzyki, tylko do jazdy"![]()
Tak czytam to co tu piszecie i mam swoje refleksje bo wiele samochodów przewinęło się przez moje ręce:
Lista listą ale trzeba brać uwagę na jedno- szukamy samochodu UŻYWANEGO - czyli mogącego mieć więcej lub mniej niedomagań!!!! więc nie popadajmy w pranoje.
Nasz rynek używek wymaga specyficznego podejścia- jak szuka ktoś konkretnego koloru i wypasu wcześniej czy później trafi na minę w desperacji poszukiwania, bo zaślepi mu wady autka kolor czy "wypas". A potem płacz.
Cóż - ludzie sami się proszą o kłopoty.
Inna sprawa że u nas nie ma kultury serwisowania samochodu w ASO- no poza okresem gwarancji- a potem wszyscy sprawdzają historię w ASO. Owszem po części to wina chorych cen ale i niekompetencji.
Do sedna- dla mnie poszukiwania julki to:
1. kupione w pl, 2. BEZWYPADKOWE, 3. z udokumentowaną historia serwisową- nie koniecznie w ASO, 4. Rodzaj silnika.
Wiele osób zbiera rachunki faktury, etc. wiec jest łatwiej to ustalić.
Odrzuciłbym komisy - to nie caritas i na bank sprowadzane autka mają jakąś ciemną przeszłość- wystarczy porównać ceny za granicą i u nas.
Handlarz MUSI zarobić!!!
Ja po swoim przykładzie szukałem samochodu od I wł z pl i BEZWYPADKOWEGO chciałem benzynowy.
w Bravo miałem T- JET-a 120 i taki sam silnik chciałem bo jest BEZPROBLEMOWY i nadaje się do względnie taniego w razie "w" do LPG.
dla mnie "wypas" był drugorzędny. Z ciemnymi lakierami uważałbym bo są baardzo podatne za zarysowania i zadrapania - znam się trochę na zabezpieczeniach i dlatego- jeżdżę teraz białym.
tym sposobem mam julke z końca 2014 r demo co prawda progression ale z minimalnym przebiegiem bezwypadkową i naprawdę za dobrą kasę. Co zaoszczędziłem mogę przeznaczyć na mody.
Co do trwałości silnika- w Bravo 100 tkm przeżyło bez jakichkolwiek usterek silnik- i nie przesadzajmy z demonizowaniem wymiany oleju co 30tkm - u mnie pierwsza wymiana była w Bravo przy 29500 km następne co 16-18 tkm - żadnych wycieków żadnego brania oleju - a na hamowni było 141 PS.
Ostatnio edytowane przez Dareek ; 09-12-2015 o 21:58
A ja myślę że z tą bezwypadkowością to ludzie popadają w paranoję. Moja Julka była stuknięta w lewy przedni bok, tzn malowany był błotnik i drzwi kierowcy. Maska ma oryginalny lakier, podobnie jak reszta elementów. Podłoga cała w oryginale(prostowania raczej nie da sie ukryć zbyt łatwo). Poduszka kierowcy wymieniona, reszta na miejscu(rozbierałem słupek). Co się może dziać z takim autem? Auto dokładnie prześwietliłem, kupiłem od handlarza(auto z Danii). Stało na allegro z super fotkami. 99% forum nawet by na nie z ww. powodów nie spojrzało. Jestem w stanie uwierzyć, że kupił je tanio - w Danii byle stłuczki sie już nie naprawia. I co? Nic się z nim nie dzieje - geometria wzorowa, nic nie skrzypi w środku(a część użytkowników "bezwypadkowych" julek skarży się na skrzypienia plastików). Więc nie ma co generalizować, podejść do zakupu na chłodno i nie oczekiwać Bóg wie czego. Bo potem ludzie szukają 4 letniego auta które nie miało malowanego żadnego elementu, wszystkie śrubki wymieniane w ASO za 30% ceny salonowej. A potem płacz na forum że silnik bierze olej, wtryski wyzionęły ducha i dwumas poleciał.
Auta prawie nowe zmienia się z 3ech powodów:
-zbliża się okres, w którym do auta trzeba dołożyć 1/3 wartości, bo lada moment posypią się ważne elementy(szczególnie w przypadku diesli)
-auto zostało stuknięte, ubezpieczalnia zrobiła szkodę całkowitą(na zachodzie o to naprawdę nie trudno) a właściciel puszcza "wrak" za cenę wyliczona przez ubezpieczalnię
-skończył sie leasing - opcja najlepsza, ale takie auta rozchodzą się najczęściej po pracownikach którzy nimi jeździli/w wewnętrznym przetargu
Z dwojga złego naprawdę wole opcje 2 niż 1. Nie rozumiem czemu ludzie tak bardzo boją się lekko uszkodzonych samochodów. Jak nie ma tony szpachli i malowanych więcej niż 2-3 elementów, nie ma się co bać.
Ostatnio edytowane przez srekal34 ; 10-12-2015 o 07:27
Ja kupiłem Peżo lekko stukniętego 7 lat temu (ale przed zrobieniem i robiłem "sam" - w sensie mechanik dla mnie) i jedyna niedogodność, jaka się potem pojawiła, to okazało się, że podczas stłuczki gdzieś pękła obudowa pompy ABS, dostała się tam woda i trzeba ją było wymienić. Poza tym 12-letni samochód śmiga bezproblemowo.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS