
Napisał
XLogic
Cześć, a propos oleju. Moja Giulia MY24 2.0T 280 KM - zauważyłem, że po przejechaniu 7.7k km brakuje dwóch kresek oleju. Dolałem pół litra, nic się nie zmieniło. Dolałem później kolejne pół litra - wciąż nic. Wyczytałem, że chwilę zajmuje aktualizacja stanu oleju, więc ok - moja wina. W międzyczasie zrozumiałem, że mogłem dolać oleju ze sporym nadmiarem, skoro wlałem cały litr. Pytanie teraz - czy to jest groźne dla silnika? Czekać na aktualizację stanu oleju, czy spróbować odessać ten olej strzykawką z węzykiem przez otwór wlewu (tak przynajmniej podpowiada czat). Czy zgłoszenie tego do ASO wpłynie na moją gwarancję?