Żałosny jest ten artykuł poniżej. Nie chodzi już o sam fakt udowodnienia, że dacia spring dojedzie z Wrocĺawia do Warszawy, bo ja mogę udowodnić, że przejdę tę trasę piechotą. Żałosne są stwierdzenia: "kierowcy mnie nienawidzą" ( raczej mają Cię gdzieś ), "porsche 911 nie jest w stanie przewieźć lodówki" ( ale nie ma przymusu kupowania porsche 911 od 2035 ), czy sugerowanie, że ludzie nie są otwarci na rozwój motoryzacji ( tej elektrycznej rzecz jasna ):
https://motoryzacja.interia.pl/samoc...oogle_vignette
No więc Panie redaktorku: jam mam to głęboko w dupie, o ile ktoś mnie nie będzie uszczęśliwiał takimi daciami, maxusami i innymi build your dreamsami. I kochaj Pan sobie tą dacię od trzeciego wejrzenia. Ja zaś będę ją ( nie Pana ) nienawidził od pierwszego wejrzenia w jej parametry.
I właściwie jeszcze jedno: jest Pan pewien, że porsche 911 nie jest w stanie przewieźć lodówki? Bo idąc Pańskim ( oraz wielu innych speców od elektryków ) tokiem rozumowania to ja mogę udowadniać, że mnie wystarcza na co dzień lodówka turystyczna, a ta w porsche zmieści się nawet podłączona.
Moje dowody będą równie anegdotyczne, co Pańskie.