Proszę o lekkie uporządkowanie wiedzy, bo trochę kręci mi się w głowie po przeczytaniu tego wszystkiego

- po uszczelnieniu układu klimatyzacji i napełnieniu (prawdopodobnie 550) klimatyzacja działała w chłodne dni, ale w upał nie załączała się - tzw. wiertarka przez kilka sekund, przerwa, znów wiertarka i tak w kółko. Problem zdiagnozował pewien znany pan od Alf z Poznania, zmniejszył ilość czynnika. Z mniejszą ilością czynnika sprężarka załącza się zawsze (czy chłodno czy gorąco), chłodzi w miarę sprawnie, ale zawsze wydaje dźwięk wiertarki (czy też raczej szlifierki kątowej).
Czy problem można rozwiązać dalej zmniejszając ilość czynnika w układzie, czy też jest to problem z olejem (jak rozwiązać?) czy też może niestety sprężarka dostała już po d.... i dokonuje żywota?
Dodam, że gdy układ był nieszczelny i ubywało czynnika po napełnieniu, to klimatyzacja działała i sprężarka nie hałasowała - dopiero jak znów ubyło czynnika to po prostu przestała się załączać.