Więc tak, żona się dowiedziała że należy takie coś załatwić w sposób następujący: piszemy pismo że chcemy wtedy i wtedy zrobić takie coś, określamy ile dokładnie będzie aut, czas trwania, godz itd, generalnie szczegółowo opisujemy to co planujemy, i takie pismo zostawiamy na dzienniku podawczym w ratuszu skierowane do prezydenta miasta czyli do Ryśka N. On wydaje decyzję w kwestii imprez itd rzeczy na płycie rynku i nikt inny na to zgody wyrazić nie może, a czy wyda? Wiadomo szansa jest, według mnie nikła no ale spróbować można po wcześniejszym załatwieniu naprawdę odpowiedniej ilości aut, powiedzmy 20 AR![]()