Witam serdecznie wszystkich w ostatnim tygodniu poszukiwałem AR 156 Crosswagon, ilość ogłoszeń nie powala jednak wybrałem swoje sztuki do oględzin. I tu chciałem poinformować kolegów, że wybrałem się do typa z Płocka, który wystawił zieloną AR Crosswagon sprowadzoną z Belgii. http://otomoto.pl/oferta/1-9jtd-150k...-ID4pb02Z.html W trakcie rozmowy z panem Tomkiem, oczywiście oświadczał, że jego egzemplarz to reasumując igła wszech czasów. Wysłał mi 17 zdjęć środka pojazdu, wyglądało wszystko dobrze. Lecz na miejscu ledwo zakręcił silnik, akumulator denat, dalej idąc otwieram drzwi tapicerki latają jak świński ryj po korycie, obicia słupków przednich wiszą, gość podłącza szelki odpala a tu do kompletu po uruchomieniu chmura niebieskiego i walenie silnika, opony łyse, sprzęgła praktycznie nie ma, brak jakiegokolwiek wyposażenia koła zapasowego. W silniku od wycia rolek do piszczenia nawet trudno stwierdzić czego. Tarcze hamulcowe masakra. ZŁOM totalny nie polecam tego auta nikomu wyjeżdżone do granic możliwości. Mówiłem przez tel. że jadę kawałek drogi. Twierdzenie tego oszusta panie naprawdę dobrze zachowany egzemplarz. Myślałem, że pęknę na miejscu. Omijajcie tego pana szerokim łukiem.
Płock i wszystko jasne ...
Witam. Potrafi ktos powiedziec cos o komisie z Płocka o nazwie MOT-CAR na ul bielskiej 67. Sprzedaje niejaki KWADI.
Kiedyś właśnie widziałem 166 3.0 na blachach kwadi2 na alledrogo. Photoshopem była pięknie zrobiona i było zdjęcie jej z tyłu to wydech miała tak zgnity jakby 2 lata w oceanie stała. Generalnie ziomek to typowy "mirek" z resztą sam sobie odpowiedziałeś- Płock i wszystko jasne.
Zapomniałem dodać że wszystkie auta nawet te 15 letnie mają mniej niż 200 k najechane.
Wejdź i przekonaj się:
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=12556317
Jedyne co mi się rzuciło w oczy to ma "ładne" 166 fl na zender packu. Ładne wziąłem w cudzysłowie bo nie wiem ile photoshopa w tych zdjęciach.
Ostatnio edytowane przez Competizione ; 08-05-2015 o 00:25
Witam, w podanym linku http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=12556317 można znaleźć 166, ale widać, że auto jest wypicowane na maksa do zdjęć tylko, bo w rzeczywistości wygląda słabo. Szczególnie zderzaki, listwy boczne mają obdarcia, rysy itp. Na przednim zderzaku na samym dole widać białe zacieki, które nie zostały umyte po polerowaniu samochodu pastą Farecla, która to pozostawia białe ślady trudne do umycia. Na pewno ma wiele rys na sobie już niemożliwych do usunięcia. Zobaczcie jak wygląda nawet uszczelka na ścianie grodziowej na zdjęciu silnika jest aż biała od tej wody z pastą. Plaka to poszło tyle co normalny użytkownik zużywa w ciągu 2 lat. Samochód w mojej ocenie kupiony został tanio bo był zniszczony wizualnie, a jeżeli tak było to świadczy, że poprzedni właściciel nie dbał o ten egzemplarz. Dobra mina do złej gry - tak wygląda ta Alfa.
wczoraj natrafilem na auto w mumia-car z kreconym licznikiem takze nie ma uczciwych ludzi
Ja ostatnio sprawdzałem alfe wystawioną w autka.pl, które tutaj są bardzo polecane. Teraz auto ma 160k przejechane, a okazało się że w 2009 miało 120k. Wychodzi na to ze w 6 lat zrobilo 40tys. km., możliwe to? Po zapytaniu przez otomoto o stan autka, dostąłem bardzo fajną odpowiedź, gdzie większość moich pytań została wyjaśniona, następnie zapytalem o ilość właścicieli i o co chodzi z tym przebiegiem (może miało duzo właścicieli i kazdy inaczej jeździł) ale niestety już żadnej odpowiedzi nie dostałem. Nie posądzam tutaj autek o kręcenie ani jakiekolwiek oszustwa, tylko przedstawiam swoje spostrzeżenia, które niestety pozostawiły mały niesmak. Może Tomek_KRK przeczyta tego posta i on mi jakoś wyjaśni to, bo ciężko mi uwierzyć w taki przebieg (i brak odezwu z ich strony), ale też ciężko mi uwierzyć w to, że można u nich kupić kręcone auto, więc sam już nei wiem co mysleć... Tak naprawde to przebieg nie jest dla mnie ważny, liczy się bardziej uczciwość i wole mieć 250k rzeczywistego niż 100k kręconego. I tak mam nadzieję, że jest jakieś racjonalne wytłumaczenie na taki stan rzeczy oraz to, że dostane od nich odpowiedź bo to chyba jeden z sensowniejszych komisów w tym kraju, z tego co wiem
a ja probuje sprzedac alfe w duzo lepszym stanie i doinwestowana, ale jak opisalem uczciwie usterki to zero chetnych, bo wesza podstep, ze tanio wiec zlom. nie rozumiem Was Panowie, sami chcecie czytac bzdury w necie, a pozniej placz. tez moge napisac rozne cuda w ogloszeniu, ale jak ktos przyjedzie sie zdziwi, po co mi to?. ja jakis dziwny jestem, poprzedni samochod jak sprzedawalem to powiedzialem nawet czlowiekowi, ze nie zauwazyl jednej usterki, ktorej koszt to 1500 zl i jego cena wg mnie jest za wysoka, wiec sprzedaje mu taniej i informuje o usterce...ale byl zdziwiony.
niestety Panowie, ciezko sprzedac uczciwie, bo nie chcecie kupowac uczciwie tylko nowke sztuke. juz mowie co mam do sprzedania: crosswagon, kupiony w Polsce u Boltowicza, 3 wlasciciel, przebieg 185 tys prawdziwy, bezwypadkowy szczerze, wal napedowy po kompletnej odbudowie, zawieszenie wlasnie dzis odbieram po naprawach (wymiany wahaczy, tulei, itd), wymienione sprzeglo i dwumasa, pompa hamulcowa, plyn hamulcowy, klocki, tarcze, uszczelnienie, rozrzad, oleje itd. to wszystko w ostatnim roku. dalem cene niska, bo wymaga konserwacji i czysczzebnia podlogi i sa juz purchle nad kolami, wiec trzeba zabezpieczyc. oczywiscie moglem to po chamsku zamaskowac na rok, ale po co, cena!. w srodku czarny welur zadbany, bez przetarc...i co? i nic, dobra, jade po niego do mechanika, rachunek spory, ale podobno najmniejszego stukniecia nie ma w zawieszeniu, zobaczymy...
milego szukania igielek sciagnietych z zachodu, radze sprawdzic ile tam takie igly (prawdziwe) kosztuja
Ostatnio edytowane przez uszyuszu ; 29-05-2015 o 11:06 Powód: literowki