Widzę moja Alfa

Tak można kupić AR 156 do 5tyś, tylko nie znajdziesz jej w miesiąc. Ja szukałem ładnych kilka miesięcy, doszedłem do takiego stanu że znałem ogłoszenia na pamieć z OLX, Allegro, Sprzedajemy i Gumtree.

Nie liczę aut które oglądałem, bo tak jak wspomniał ktoś wcześniej połowa rynku to trupy które ktoś chce sprzedać by uniknąć remontu. Ja miałem trochę ograniczone pole manewru bo nie lubię Diesla a na Benzynę mogłem sobie pozwolić tylko z LPG ponieważ trochę sporo jeżdżę.
Cena wyjściowa jaką udało się wynegocjować to 4.250zł a miałem 7tyś budżetu. Ale wiadomo trzeba zostawić sobie trochę na pakiet startowy który też swoje kosztuje, olej, filtry, dobicie klimy, podwozie, lakier i kilka innych nieznacznych usterek. Zostaje też kwestia czy dasz radę naprawiać ją samemu, bo oddając do mechanika zbankrutujesz i za kilka miesięcy wyląduje na OLX w stanie jak inne pozostałe. Jak na razie od zakupu zrobiłem TS'em 5000km i stan oleju jaki został zalany taki się utrzymuje. Ale to i tak nie koniec wydatków, zbliża sie rozrząd i wariator także zaczynają się grubsze wydatki.
Grunt to samozaparcie w poszukiwaniu i auto do podróżowania by sprawdzać oferty.
