Bo na autostradzie stacje są co 1 km i zawsze wyjeżdżasz bak do zera. Te 400 km to jest przy teoretycznym spalaniu 8 litrów i pojemności baku 37 litrów. W praktyce jeśli spali 10 litrów (bo wiatr przeciwny, szybsza jazda czy coś) i stacje są co 50 km, to żeby jechać bezstresowo, wychodzi tankowanko co 250 - 300 km, czyli co 2 godziny.