spalanie przy 30-40km/h

[nex]

Nie wiem jak to mozliwe. Dzis zrobilem pomiary. Specjalnie.

Przejechalem 5 km droga szybkiego ruchu w jedna strone, nastepnie zawrocilem i przejechalem jeszcze raz identyczny odcinek. Za kazdym razem tempomat ustawiony na 120 km/h i reset kompa. Wyniki:

1) z pkt A do B na V 6.0L (ok 2600 rpm), na VI 5.3L (ok 2100 rpm)
2) z pkt B do A na V 6.6L, na VI 6.3 L

Widac stad, ze spalanie na V moze zblizyc sie do tego na VI tylko przy jezdzie w gorach (duza ilosc podjazdów). W innych warunkach trzymanie silnika na takich obrotach jest nonsensem.

Najbardziej oszczedny jest przy 80 km/h na V - pali wtedy ok 4L/100 km. Po zmianie przelozenia na IV spalanie przy tej predkosci rosnie o litr, co zdecydowanie obala teorie tu przedstawiane.

Wiem wiem, moj multijet jest dziwny jakis...

No i git Krajcok, utrzymywałeś obroty optymalne w obu przypadkach. Jeżeli zapinasz 6 i dalej masz obroty optymalne to oczywiście że spalisz mniej jak na 5. Spróbuj pojechać na 6 przy 1500rpm a następnie na 5 przy 2300rpm i wtedy zauważysz o co biega. Przecież nikt nie próbuje Cię przekonać że samochód pali Ci więcej, kiedy pali Ci mniej.

[Krajcok]

No i git Krajcok, utrzymywałeś obroty optymalne w obu przypadkach. Jeżeli zapinasz 6 i dalej masz obroty optymalne to oczywiście że spalisz mniej jak na 5. Spróbuj pojechać na 6 przy 1500rpm a następnie na 5 przy 2300rpm i wtedy zauważysz o co biega. Przecież nikt nie próbuje Cię przekonać że samochód pali Ci więcej, kiedy pali Ci mniej.

Przeciez pisza inni userzy, ze na V przy 120 km/h pala im wiecej na VI niz na V. U mnie tak nie jest.

Co wiecej, na VI przy 1600 mam ok 90 km/h i spala wtedy ok 4.5 L. Przy 2300 na V mam ok 110 km/h co oznacza przynajmniej 5.5L na kazde 100 km. Tu tez to nie dziala. Moze dzialaloby przy naprawde niskich obrotach typu 1200, 1300 rpm, ale nikt normalny nie przeciaza w ten sposob silnika.

I jeszcze jedno. Wychodza eko wersje niektorych silników, modne bardzo ostatnio. Dla kompletnych muminów maja nawet wskazniki kiedy zmienic bieg na wyzszy przy eco drivingu. I one sugeruja zmiane biegów przy obrotach rzedu 2000-2200, co rowniez nie potwierdza teorii wczesniej wysuwanych dot obrotów max momentu.

[-BamBosZek-]

panowie mowimy tylko o dieslu? przeniescie teorie do benzyniaka

[nex]

No ale 110km/h to aż 20 więcej od 90km/h.
Nie wiem jak jest w autach dla muminów ale w tym aucie dla ciot, jest zielone podświetlenie obrotów optymalnych i jak wręczano mi je, dostałem szkolenie dotyczące sposobu użytkowania i wyraźnie powiedziano, iż utrzymywanie obrotów w wartościach pomiędzy przebiegiem max momentu obrotowego i mocy maksymalnej, daje najmniejsze spalanie.
Ale tam jest tylko 440KM i 2100Nm, więc ma się to nijak do wypasionych JTD.
PS
Bamboszek, te same reguły obowiązują benzyniaki.

[RogerIZ28]

I one sugeruja zmiane biegów przy obrotach rzedu 2000-2200, co rowniez nie potwierdza teorii wczesniej wysuwanych dot obrotów max momentu.

Na TVN Turbo też był jakiś czas temu program o tym całym wiejskim 'eco driving'u' i też gość gadał że to jazda na możliwie najniższych obrotach, oczywiście bez sytuacji gdy silnik nie daje rady... Więc też się te wersje nie zgadzają.
W służbowej skodzie było na obrotomierzu zaznaczone na zielono pole 'eco' do ok 2500obr mimo że max moc i moment był osiągany dużo wyżej, no ale może producent tego silnika nie wie co robi... i w ogóle nie zna się na zasadzie działania silnika

EDIT:
tu jest coś o eco drivingu:
http://www.autocentrum.pl/go/338__Ec...928583083.html

"1. Jedź na najwyższym możliwym biegu, na najniższych możliwych obrotach.
2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku Diesla."

...no ale najwyraźniej ci szkolący to debile, i w ogóle nie robili prób przed masowym 'wciskaniu ciemnoty' kursantom

[nex]

Ja też przekopałem net na ten temat i co ekspert, to inna teoria na temat obrotów silnika. Oglądałem też TVN turbo i robili eksperyment na octavii TDI. Mniejsze spalanie dała jazda na optymalnych obrotach i najniższym biegu. Ale wiadomo, telewizja kłamie.

[Maciek-156]

Panowie ja tylko to powtórzę:

..."Z punktu widzenia dynamiki jazdy najlepszy zakres jego prędkości obrotowej znajduje się w przedziale okolic wartości maksymalnej momentu obrotowego i maksymalnej mocy. Również w tym przedziale obrotów zużycie paliwa jest najwłaściwsze."
...

Dotyczy to każdego silnika spalinowego - na tym wykresie warturga zreszta zostało to też pokazane. jak ktos ma inne odczucia niech ogłosi "swoją teorie" może się na nagrodę Nobla załapie.

[-BamBosZek-]

czyli jesli w v6 mam moment kolo 5000 a moc kolo 6000 to mam tak jezdzic po miescie z takimi obrotami?

[Krajcok]

czyli jesli w v6 mam moment kolo 5000 a moc kolo 6000 to mam tak jezdzic po miescie z takimi obrotami?

Tak, najlepiej non stop na jedynce, jak lekka gorka w dol to dwojke wrzucisz

[FacesOfDeath]

to jest jak jazda na rowerze. Przykladowo jedziemy pod górkę przelozenie 1:7 srecimy pedałami szybko ale malo sily potrzebujemy bo jest lekko tak samo z silnikiem tloki pracuja szybciej ale mniej energii potrzebują do tego, przełozenie do szybkiej jazdy na tym samym rowerze i ta sama górka np 3:2 wtedy bedziemy kręcili wolniej ale wiecej sily bedziemy potrzebowali czyli na wysokim biegu przy wolnej jezdzie tloki wolniej beda chodzily ale wiecej energii zurzywały. Nie wiem czy to dobre porównanie ale zawsze tak sobie to tlumacze.