VW zainteresowany Alfą

[Rocky147]

Ciekawe na czym się to skończy - ofertą samych hatchbacków?

To by było wręcz śmieszne. Dziwie się temu (jak mu tam) Marchionne, że nie nie inicjuje żadnych działań aby zwiększyć rentowność Alfy...No Fakt, racjonalnie myśląc jest prawdą to co piszesz Tuti. Tylko, dla mnie niepojętym by było jak sportowa pełnokrwista włoska marka tak ceniona i powarzana, z tradycjami, została by na łasce nimieckich głów...Ale z drugiej strony, z naszej rozmowy w temacie wynika ,że Alfa we Fiacie rzeczywiście nie ma raczej przyszłości...
Przykładowo, zamiast pracować na modelem Fiata Cromy, mogli przecież zainwestować i stworzyć następce 166. Zamiast tego mamy maleńkie MiTo, prace nad SUV-em??...V6 z GM!!... A o następcy 159 czy jakimś konkretnym liftingu cisza... Polityka Polityka..

[cin_ek]

a jaki passat ma prestiż? vw ciągle pcha się w segment premium ale nie ma tam dla nich miejsca. dla passata odpowiednikiem w Fiacie jest Croma. Tylko u nas jest kult niemieckiej technologii i mało kto wie że taka Croma istnieje. pyton to nadmuchany passat. Osobiście wole żeby Alfa była w rękach Fiata i Włochów, bo to jednak zupełnie inne podejście do stylu i samej motoryzacji niż u niemców. Nie był bym taki pewien że vw stawiał by na rozwój marki. i jakoś nie widzi mi się że otwierać maskę i widzieć tam ten sam silnik co w golfie czy fabi.

[Rocky147]

Cinek - Właśnie. Gdyby VW przejął Alfe i zagwarantował jej autonomie to wyszło by to na dobre naszej marce..powoli zaczynam się do tego jednak przekonywać
A wogóle to ja muszę uciekać, do rodzinki . Więc puki co, życze smacznej wigilii, zdrowia i wszystkiego dobrego na świętach i po nich Panowie

[cin_ek]

czy niemcy komuś zapewnili kiedyś autonomię? jak można pogodzić coś co powstało z pasji i emocji z czymś co było pomysłem chorego człowieka i chłodną ekonomią. niech vw sobie kupi opla. Do końca października sprzedano 600 szt MiTo więc może małymi krokami coś się ruszy i Alfa odbije się od dna.

[Tuti]

czy niemcy komuś zapewnili kiedyś autonomię?

Lamborghini ma większą autonomię niż Alfa w Fiacie. Alfa to nie Ferrari - nie powstałą z pasji tylko dlatego, że spółka z Lombardii chciała robić pieniądze. Sport był tylko środkiem do celu... Włochy nie wydały na świat tylko Michała Anioła, da Vinciego czy Enzo Ferrari. Wydały też wielu księgowych, którzy pracują w Fiacie, albo w mafii

Mito tak, ale mnie niepokoi to, że Fiat może chcieć sprzedawać tylko małe Alfy, bo tylko one przynoszą handlowy sukces. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Alfa sprzedawała hatchbacki, bo sam takim jeździłem 2,5 roku i bardzo miło go wspominam, ale... potrzebna jest szybki sedan, większa limuzyna z dobrymi osiągami i prawdziwe seryjne coupe, a nie coś co ma tylko ładnie wyglądać pod dyskoteką.

[cin_ek]

co ty człowieku gadasz? jakby chcieli robić pieniądze to poszliby w produkcję małych modeli dla mas, prostych w budowie i tanich a nie tego co stworzyli do wybuchu II WŚ. Gdyby nie Alfa to Ferrari mogłoby nigdy nie powstać.

Akurat MiTo jest najnowszym modelem i tak wyszło że "małe" auto pociągnęło sprzedaż, zobaczymy jak rynek zachowa się w maju kiedy Giulietta trafi do salonów.

Jak ta autonomia Lambo się przejawia? bo chyba nie w stylistyce bo zaczynają coraz gorzej wyglądać.

[Tuti]

co ty człowieku gadasz? jakby chcieli robić pieniądze to poszliby w produkcję małych modeli dla mas, prostych w budowie i tanich a nie tego co stworzyli do wybuchu II WŚ. Gdyby nie Alfa to Ferrari mogłoby nigdy nie powstać.

Musisz się od razu irytować? Na początku XX wieku dla mas to służyły co najwyżej furmanki. Wtedy nie było rynku, nikt nie wiedział co produkować. Sukces Alfie zapewniały sukcesy w sporcie - wtedy nie było Auto Bilda, Top Gear i innych narzędzi sterujących sprzedażą. Wyniki szły w świat i ludzie chcieli mieć najlepsze produkty. W tamtych czasach żadne rozwiązania techniczne nie były proste. Niebawem na Alfaholikach pojawi się artykuł o Alfie 12 HP to przekonasz się, że Alfa nie zawsze chciała stosować skomplikowane rozwiązania - chciała też trafić do "uboższej" klienteli.

Wraz z malejącą sprzedażą z powodu seryjnej produkcji Forda (i niższych cen samochodów) Alfa też ją wprowadziła. Z pasji? Czy po to, żeby robić pieniądze? Pasja to marketingowe gadanie. Zawsze za sprzedażą stoi ktoś lub coś kto chce zarabiać. Pasją to kierowali się co najwyżej pracownicy w Portello.

Lambo - projektowane przez Włochów, budowana we Włoszech wedle włoskiej tradycji (cały weekend wolny od pracy - czy jakoś tak) Przynajmniej częścio - jak fiergloo pisał.

[cin_ek]

fiat w tym czasie produkował auta tanie, proste i z małymi silnikami, podobnie Ford czy citroen. Ich produkcja szła w tysiące sztuk, kiedy Alfa produkowała poniżej 1000. 12HP chłopie to uboższa wersja 24HP (mniejszy silnik),czym jeszcze się aż tak różniły to nie wiem ale poczytam co tak obniżało koszty(oby autorem był fiergloo a nie ty).
Gdyby Stella leciał na kasę to dalej by ciągnęli produkcję 1 i 2 cylindórwek po Darracqu. Ale olali takie autka i stworzyli 4 cylindrowy 4 litrowy silnik.

Włosi zawsze kochali rywalizację. w czasach kiedy powstawała A.L.F.A. odbywało się wiele lokalnych wyścigów w których marka zaczęła brać udział od pierwszego wyprodukowanego modelu. a to raczej bierze się z pasji. bo nie mieli w ofercie małego i taniego modelu dla którego potrzebowali reklamy.

Tobie chyba brak tej pasji albo jej nie rozumiesz i próbujesz na pasji innych prowadzić jakieś działania marketingowe.

[Tuti]

12HP chłopie to uboższa wersja 24HP (mniejszy silnik)

1. Inne wymiar (żeby mały silnik mógł to uciągnąć)
2. Mniejszy silnik (żeby klienci płacili mniejsze podatki)
3. Tańsze sprzęgła
4. Skrzynie z 3-biegami

Mówiąc jednym zdaniem - cała konstrukcja była tańsza o 2,5 tys. lirów (stosunek 12 tys/9,6 tys), "chłopie" Faszyzm nastąpił później...

[Majkel]

Jak ta autonomia Lambo się przejawia? bo chyba nie w stylistyce bo zaczynają coraz gorzej wyglądać.

Stylistyka Lambo od początku lat 90-tych raczej mało się zmieniała. Od 2000 roku powstało Galardo, Murciélago(pomijam odmiany tych modeli jak Superleggera, Spider itp). Audi przejeło ta markę w 1998 roku, więc nie rozumiem o jakiej "coraz gorszej stylistyce" mówisz.
Jeśli porównasz je do Miury czy Silhouette, to faktycznie jest coraz gorsza tylko, że te dwa ostatnie to powstały dobry kawał czasu temu.