Jak (szybko) jeżdżą Alfisti?

[Sudi]

Miasto - zazwyczaj zgodnie z przepisami, bo nigdy nie wiadomo czy jakiś wariat nie wyskoczy na drogę . Lecz nie przeczę, że czasem trzymam się 70-80km/h gdy jest dobry potok ruchu .

Trasa - 80 - 130km/h ( zależy od warunków, ilości pasów i nawierzchni...). Przy wyprzedzaniu czasem i 160 się pokaże, bo alfa zbiera się naprawdę żwawo.

Autostrada - zazwyczaj 140-150km/h by w miarę nie iśc z torbami ze spalaniem, ale gdy np. muszę się przedostać z pd na pn krakowa w szybkim tempie to nie kryję, że alfa jest wtedy najszybszym pojazdem w ruchu na autostradzie i średnia rzędu 170km/h jest trzymana a i zdażyło się zamknąć licznik, lecz 210 jak już mam pruć to nie przekraczam, bo hamowanie przy większych prędkościach przed zakrętami jest niebezpieczne a wiem, że zakręty, które mam na tej trasie przy 200 max przejdę bezpiecznie . Inna kwestia, że Bella zawsze się aż prosi o dociśnięcie i gdy wskazówka przekracza 2 paczki mówi wyraźnie, że chce i może więcej - trzeba być tu już asertywnym .

Drogi ekspresowe - w kraju są raczej kiepskiej jakości toteż przepisowo + około 10-20km/h max .

V- max życiowy ?

Alfą 236km/h wg. nawigacji .
Bmw e46 325i @ 218km - 250km/h ( licznik , czyli pewnie kolo 245km/h )

Wrażenia ? Alfa daje dużo większą frajdę brzmieniem silnika i wcale nie gorszym trzymaniem .

Generalnie tempo jazdy dobieram do drogi i warunków panujących ... nie jestem kamikadze ani mordercą ... jadąc trzeba pamiętać, że na drodze są też inni . Pozatym alfa zobowiązuje Toteż trzeba być i uprzejmym ;]

[andro34]

witam!!!staram się raczej jeździć przepisowo,ale jeśli warunki pozwalają to prędkości przelotowe wachają się między 130-150km/h.po mieście jeżdżę spokojnie.

szkoda mi trochę piłować silnika i mam lekką taraumę po tym gdy jadąc półtora roku temu przez niemcy przy 180-ciu rozsypał mi sie silnik...

dużo pokory nauczyła mnie jazda po holenderskich drogach.

Vmax TS-a to 210km/h Vmax Mjet-a to 220km/h mierzone GPS-em

pozdrawiam!!!

[bocian]

miasto 50
poza m. 90
trasa poza m. dwie jezdnie ..... 100
expr. 110
auto. 130

chyba że znaki mówią inaczej

wyżej wymienione ulegają obniżeniu przy niesprzyjających warunkach

[Młody_Alfista]

V- max życiowy ?

Alfą 236km/h wg. nawigacji .

2.0 twin spark 236km/h??
Wyjątkowy model
Myślałem że to więcej niż 230km/h licznikowe nie ciągnie

[kojut]

Miasto - 50, trasa 80-100, autostrada 120. Czasami przycisnę ale tylko na trasie bo niestety prawka szkoda

[Scuderia]

W terenie zabudowanym zazwyczaj patrzę na znaki i się pilnuję. W zależności od rodzaju terenu zabudowanego jeżdżę 60-70km/h w niewielkich miejscowościach mijanych w trasie i 70-80km/h w dużych miastach (zwłaszcza Warszawa).
Poza terenem zabudowanym to już za bardzo na znaki nie patrzę. Prędkość zależy przede wszystkim od natężenia ruchu i stanu nawierzchni. Na ekspresówkach zazwyczaj 130-150km/h, na krajowych i wojewódzkich 100-140km/h (np.wczoraj na wojewódzkiej 560 Rypin- Sierpc, gdzie leży nówka asfalt, a ruch by mniej niż sporadyczny poniżej 130km/h nie schodziłem).
Jest jedno ograniczenie, którego zasadniczo w ogóle nie przestrzegam - ograniczenia do jakiś śmiesznych 40km/h czy 60km/h bo mamy jakieś ostre łuki czy stromy zjazd - tutaj bella czuję się jak ryba w wodzie i zazwyczaj jeżdżę 2 razy szybciej

[peteja_43]

miasto 50
poza m. 90
trasa poza m. dwie jezdnie ..... 100
expr. 110
auto. 130

chyba że znaki mówią inaczej

wyżej wymienione ulegają obniżeniu przy niesprzyjających warunkach

bociek super jezdzisz tak samo jak jo :

[Wesolatempra]

2.0 twin spark 236km/h??
Wyjątkowy model
Myślałem że to więcej niż 230km/h licznikowe nie ciągnie

Moja przed montażem gazu doleciała do 235km/h zegarowych. A to jest tylko 1.8 TS. Opony były jeszcze fabryczne, więc wiele błędu w tej materii zarzucić nie można. Po prostu licznik swoje musi pokłamać (co najbardziej widać przy dużych prędkościach).

A tak poza tym, to jak na znaku ograniczającym prędkość dopisze się jedynkę z przodu, to się wyrabiam. A jak nie, to czasem może być ciężko. Oczywiście dotyczy to sezonu letniego, zimą jeżdżę delikatniej (i co za tym idzie wolniej). Przy czym czasem jeżdżę powoli (dużo wolniej niż "z jedynką z przodu"), z prędkościami zbliżonymi do dozwolonych (ale w nich bardzo rzadko się mieszczę), to zależy od nastroju i warunków na drodze - jeśli mam ochotę pocisnąć i jest to możliwe, to cisnę, a jak nie, to jadę spokojnie (ekonomicznie - ale NIE ECOdrivingiem!). Dużo zależy od tego kogo wiozę - najszybciej jeżdżę sam, gdy kogoś wiozę zawsze jadę choć trochę wolniej. Najwięcej frajdy sprawia szybka jazda na pokrytych śniegiem górskich drogach

[Rafcio]

Najwięcej frajdy sprawia szybka jazda na pokrytych śniegiem górskich drogach

Ale tylko po górskich drogach i to pustych. Ostatnio wracałem znad morza przez Poznań jak było tak dużo śniegu. Do poznania dotarłem bardzo szybko ale potem to jakaś paranoja. Jak tylko droga się biała zrobiła od Poznania do Wrocławia to wszyscy 30km/h... no myślałem że mnie trafi coś, ciągle było trzeba jechać lewym pasem a po wyprzedzeniu 70 samochodów już mi się nie chciało liczyć, który to kolejny. No ja rozumiem że śnieg, 80 - 90 nie trzeba jechać ale bez przesady (najlepsi są ci w BMW, na wstecznym ich można objechać )

[nietyx]

Jak tylko droga się biała zrobiła od Poznania do Wrocławia to wszyscy 30km/h... no myślałem że mnie trafi coś, ciągle było trzeba jechać lewym pasem a po wyprzedzeniu 70 samochodów już mi się nie chciało liczyć, który to kolejny. No ja rozumiem że śnieg, 80 - 90 nie trzeba jechać ale bez przesady

ostatnio wracałem ze Słowacji i dokładnie to samo mnie napotkało, jak tylko przez moment się przede mną skodzina rozpędziła do ponad 40 to odrazu po hamulcach...
Ale to ćwiczy cierpliwość i można spokojnie podziwiać widoki dookoła

(najlepsi są ci w BMW, na wstecznym ich można objechać )

niski profil z łysymi oponami obowiązuje u nich przez cały rok