A jak wygląda u was egzekwowanie przepisów - np. ograniczeń prędkości. Jakiś czas temu krążyły opowieści o totalnej pacyfikacji za pomocą fotoradarów i innych wynalazków. Z drugiej strony patrząc na statystyki dalej jest magiczne określenie "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy", chociaż udział procentowy jak by trochę mniejszy niż w polandi.
- - - Updated - - -
Dla porównania dane u nas (2011):
Wypadki: 40 065
Zabici: 4 189
Niedostosowanie prędkości: 9 179
A, dodam jeszcze, że porównanie tych licz bezwzględnie jest trochę nonsensowne. Już po przeliczeniu na populację robi się u nas katastrofa, a żeby miało to sens, trzeba by te wskaźniki liczyć na ilość samochodów/przejechanych kilometrów.