Bo kupił Audi. Od dawien dawna powtarzam każdemu i wybijam z głowy grupę VAG, która jedzie na opinii silników z lat 90.
Bo kupił Audi. Od dawien dawna powtarzam każdemu i wybijam z głowy grupę VAG, która jedzie na opinii silników z lat 90.
abezus przez trzy lata jazdy poprzednią alfą wydałem na silnik i jego osprzęt 1800 złotych za regenrację turbiny (przez TRZY lata ),więc to śmieszna suma moim zdaniem. A w obecnej mam 90 tys. przebiegu i mam nadzieje że do 150 dobiję bezawaryjnie.A spalanie średnie mam obecnie na poziomie 6.7 bo nie używam jej do jazdy w mieście,bo od tego mam drugie auto też zresztą w jtd. A v6 jeździłem w kilku markach i poza alfowskim 3.2 to napewno bym się na żaden inny nie zamienił bo 20v ma osiągi i dzwięk które w zupełności zadowalają.
I tak dochodzimy do tego żeby założyć lpg dla przyjemności jazdy v6 z gazem a według mnie to żadna przyjemność ustawiac sie w kolejce golfów i calibrolotów w kolejce do dystrybutora lpg
Ostatnio edytowane przez jarek1986 ; 30-12-2011 o 18:10
Jak mozna mierzyc spalanie w liczbach dziesietnych z dokladnoscia co do jednej dziesiatej... przeciez to nie mozliwe wyliczyc tak dokladnie spalanie i przez to wiadomo ze przedstawiasz wynik z komputera ktory zawsze w kazdym aucie przeklamuje. 1800 zl moim zadniem to nie taka smieszna kwota... biorac pod uwage ze przytoczony przeze mnei gosc przez 100 tys km nie dolozyl ZLOTOWKI... no nie liczac rozrzadu oczywiscie czyli 1100 zl z robocizna... Ale mniejsza z tym bo dalsze licytacje nie maja sensu... Wszystko lezy w naszych glowach tak naprawde bo ty smiejesz sie z tych golfowcow calibrowcow, oni smieja sie z ciebie ze jezdzisz fiatem ktory w najmniej oczekiwanym momencie moze sie zepsuc i tak naprawde jest po rowno... Caly czas zmierzam do tego zeby nie zachwalac swojego bez zastanowienia tylko umeic wyposrodkowac niektore sprawy. Nawiasem mowiac musze sie spytac znajomego ktory smiga C06 na LPG czy dla niego to tez wstyd)
Jeśli zaleje do pełna a po stu kilometrach do baku doleje 6.7 litra to jaka w tym filozofia,a jak chcesz to mogę ci podać spalanie nawet do trzech miejsc po przecinku jeśli sprawia ci to tyle problemów.a dla mnie jazda corvettą na gaz do żenada nawet nie wstyd.
A ja niezachwalam swojego tylko ci udowadniam że jazda v6 na lpg jest droższa niż jazda dieslem,chyba że bedziesz autem jeżdził 3 lata albo więcej to wtedy może wyjdziesz na zero.Mnie nie musisz przekonywac do lpg bo gazu nawet nie chciałem do drugiego samochodu bo wole mieć auto w 100 procentach sprawne trochę droższe na stacji a nie takie co jedzie prawie jak sprawne ale za to za 25 zeta przejade 100 km
Ostatnio edytowane przez jarek1986 ; 30-12-2011 o 20:24
NIkogo nei przekonuje przeciez czarno na bialym widac ze jesli ktos sobie co wymsli to nie da sie go przekonac... Tak jak mowie wszystko lezy w ludzkiej glowie... dla mnie nic wstydliwego w jezdzie corvetta na lpg... przynajmniej jest eco friendly) Generalnie dziwi mnie wlasnie takie obliczanie spalania co do miejsc do przeicnku... Moja 3.0 v6 tez zatankowana w trasie pod korek pozniej przejechane 400 km spalila srednio 9.3 ale to sa takie szczegoly ze lepiej powiedziec ze pali 10, przynajmniej moim zdaniem... Zauwazylem ze wlasciciele diesli nie dosc ze maja zwyczaj zanizac spalanie to jeszcze obliczac z dokladnoscia do dziesietnych jakby to mialo jakies znaczenie...
Proponuje zakonczyc temat bo zszedl na uwielbiany przez wszyskich tor LPG vs. Diesel... Generalnie pozyskalem informacje ktore chcialem pozyskac wzbudzajac ogolne poruszenieReasumujac 3 storny wypocin w 2012 silniki napedzane olejem napedowym dalej beda mialy sie dobrze... i dobrze!
Ostatnio edytowane przez abezus ; 30-12-2011 o 20:49
Przykład nowy mitsubishi ASX 77800zł benzyna, 94700zł klekot ta sama wersja cena z cennika, jest na gaz na benzynie i na koszt przeglądów gwarancyjnych. Nie mam pytań.
Klekot to do ciężarówki (tam trzeba dużego momentu przy niskich obrotach).
P.S. Nie mam nic do ropniaków czy do ludzi nimi jeżdżących.
Ostatnio edytowane przez M&M ; 30-12-2011 o 22:15
Kolego wierz mi, że gdyby jazda V6 była tańsza niż JTD (a ma to dla mnie znaczenie, bo jeżdżę sporo), to bym V6 miał jako bolid podstawowy.
Wybrałem te jednostki, bo są podobne pod względem pojemności i fizycznej budowy. Ba, na korzyść 2.4B przemawia fakt, że to silnik wolnossący.
Czy 2.4B jest za mały do Thesis? Nie wiem, nie miałem, ale powiedz to koledze Argenta z forum Lancia, że ma motor od Stilo :-)
Wiem tylko jak jeździ Kappa Coupe z tym motorem, może nie jest to demon jak wersja turbo, ale wstydu nie ma.
Silniki benzynowe też się psują, serwis V6 nie jest łatwy, części nie są tanie, a oprócz gazu benzynę tankować też musisz (co większość właścicieli LPG pomija). Dobra instalka do V6 kosztuje naprawdę sporo, a tych, którzy potrafią to zrobić dobrze nie jest na pęczki.
Nie jestem przeciwnikiem LPG, miałem 2 Alfy z gazem (TS i V6) i zapamiętałem jedno - diagnozowanie usterek dla układu B+G to mordęga.
Podsumowując - wolę dobrze dbać o jedną instalację ON niż o dwie. Bo czas też kosztuje.
Było: 166 2.4JTD x5, 166 2.0TS x3, 166 3.0 V6 x2, 166 3.0 V6 Sportronic x2, 166 2.5 V6, 156 2.4JTD x3, 156 2.4JTD SW, 156 2.5 V6 x2, 156 1.9JTD, Kappa Coupe 2.0T
Przykro ale przeciez silniki 2.4 R5 wczesniej byly montowane w fiatach stilo i biorac pod uwage maly moment obrotowy to ten silnik nadaje sie do malego auta typu stilo nie do duzej ociezalej limuzyny ale wiadomo ze kazdy chwali swoje wiec kolega "cos tam cos tam" z forum lancii napewno twierdzi ze to najlepsza motorownia na swiecie.
Jestes pierwsza osoba kotra przytoczyla konkretne madre argumenty przeciwko instalacji LPG, malo kto potrafi to zamontowac i tak samo z serwisem. Jak widac Ja nie jestem jakims zagorzalym przeciwnikiem Diesli czy tez otepialym fanbojem LPG, po prostu zaczynajac moj wywod chcialem zobaczyc jakie na koniec roku 2011 jest zdanie ludzi o silnikach wysokopreznych i czy nic sie nie zmienilo przed wejsciem smiesznej ustawy dzieki ktorej olej pojdzie w gore... Nawiasem mowiac przewiduje ze zapewne LPG tez pojdzie w gore tylko troche pozniej... Dzieki za dyskusje, szczesliwego nowego roku zycze wszystkim. Pozdrawiam.
Reasumujac zamieniles v6 w gazie na JTD i ci sie to podoba? Ja rozumiem ze wiekszosc ludzi zachwalajacych diesle w zyciu nie siedzieli za kierownica samochodu z normalnym silnikiem ale jesli ktos wymienia v6 na JTD to nie mam pytan... Zreszta zobaczymy za pol roku... Poki co juz widze ze masz problem ze spadkami mocy...
Bo od zawsze jezdziłem Tdi, JTD i nigdy nie miałem problemów. To moja 4-ta alfa z silnikiem JTD a trzecia z 2.4 więc wiem co to niskie koszta przejazdów i bezawaryjność!