zdecydowanie, zarowno elektryka jak i zawias w 147/156 sporo drozsze. jedyne drogie graty w 145/6 w boxerach to amorki no i sonda w 1.4amorki przod
zdecydowanie, zarowno elektryka jak i zawias w 147/156 sporo drozsze. jedyne drogie graty w 145/6 w boxerach to amorki no i sonda w 1.4amorki przod
ProMoto-Expert Sklep z częściami do aut 502709007 zapraszam
http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...naukowego.html
Sprzedam AR 33, 1.7 92 MKIII kontakt priv
jeśli można coś do tematu odnośnie utrzymania 146 boxera - zapraszam chętnych na http://www.autocentrum.pl/awc/vwajnert/
auto kupiłem w styczniu za niecałe 3 tyś zł. kilka rzeczy do wymiany, ale zrobię to jak będzie większa kasiorka - od tego czasu prawie 8 tyś km zrobione, z tego prawie 7 tyś km zapisane w dzienniku pokładowym spalanie itp.
ostatnio bawię się właśnie w spokojną jazdę tak do 2,5 tyś obrotów itp.wyniki zaskakują...
Pozdrawiam
VWajnert
u mnie akurat 200 zl ale fakt troche kosztuja. ale juz bosch np to szalone 90 zla facet (de facto jest to beru) to 150 zl wiec nie dramatyzuj
![]()
ProMoto-Expert Sklep z częściami do aut 502709007 zapraszam
http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...naukowego.html
Sprzedam AR 33, 1.7 92 MKIII kontakt priv
ja się staram bawić w eko jazdęale do pracy mam 5,5 km w jedną stronę, nim dobrze nagrzeje silnik to już jestem na miejscu. efekt? 10-11/100 w mieście gdzie jadę o 15 w korku i 5-6 razy stoję na światłach. tak, nie mam LPG i nie jestem bogaczem więc co miesięczna wizyta na stacji boli, ale ból przechodzi po przekroczeniu 4tyś obr./min
no bynajmniej z jazdą eko w lecie doszedłem raz do 9 w tych samych warunkach czyli 15-korek-światła-5,5km
tyle z OT
If you just let me I'll find a way
To ease your mind and for you to stay
And I will untie all the ropes
It's hard for me but believe me, I'm trying.
Ja przez całe życie jeździłem różnymi dieslami i myślałem że są fajne (no czasami czyjąś zdezelowaną, zgazowaną benzyną) ale teraz już wiem że etylinka to jest to. Mimo że mój silnik nie jest za duży to auto całkiem fajnie jeździ(ło). Co do kosztów eksploatacji to już kolorowo nie jest... 9l/100 km musi wypić (to minimum chyba) i po kilku miesiącach zabawy przyszedł czas na remont silnika. No ale co robić. Kupiłem za małą kasę, zrobię remont i wyjdę na zero. Poza tym ceny części są dużo wyższe od tych do golfa czy astry a awaryjność (i tu niespodzianka) też jest dużo wyższa.
No ale są też i zalety. Fajne prowadzenie, nooo i nie jeździsz golfem czy astrą
Suma sumarum gdybym nie miał dostępu do innego samochodu (mniej pijącego i mniej awaryjnego) raczej NIE kupiły bym alfy. No ale na szczęście mam![]()
Czy145 sie nadaje na pierwsze auto - zdecydowanie tak.
jaki silnik - zdecydowanie BX 1.4 albo 1.6
Czy tanie w eksploatacji - nie, jeśli masz ciezka noge to i 15 litrów weźmie![]()
Czy łatwe w naprawach - praktycznie całe auto rozebrałem i złożyłem własnymi rękami i kompletem kluczy z biedronki
Jak jeździ - ekstra, co prawda nie ma tego komfortu prowadzenia co 147 czy 166, ale to mały kart, który trzyma się drogi jak szalony.
Części - co prawda chłopcy powiedzieli ci, co ile kosztuje. Ale nie ma co dramatyzować aż tak, bo porządny wahacz do przodu też kosztuje no i te nieszczesne amorki ... Jednak jak na pierwsze auto - nie ma tragedii.
Co do ceny - zdecydowanie decyduje to ile autem jeździsz. Ja swoją w pierwszy rok po zrobieniu prawka zrobilem ponad 30 tys km, po policzeniu ile mnnie kosztowala beznyna zlapalem sie za głowe - ale no cóż. Jest to tego warte.
Jednak jak juz ktos wspomniał najwieksza zaleta 145 bez watpienia jest prostota i to jak to auto jest wdzieczne, uwierz mi, że jest to wspaniałe auto do szybkiego pokonywania zakrętów - przynajmniej z boxerem z przodu, przy tym niezwykle pakowne.
Jester - myśle, że jak mielibyśmy sie licytować kto co i ile przewiózł to odpadł byś w przedbiegach, bo otwór załadunkowy w 145 o wielkości praktycznie przekroju auta - jest niezastąpiony.
padło porównanie do 147.
mam obydwie fury pod domem i 147 to już inne auto. prowadzenie i ogólne właściwości jezdne - na plus, jednak to boxer lepiej oddawał drogę.
ceny cześci - 147 droższa, ale nie przesadzałbym aż tak mocno.
no i przede wszystkim, to alfa, ma to coś.
Ja jeźdże jak na moje warunki dużo - 145 nie doczekało gazu, bo po roku dostałem 147mke i to ona została zagazowana, jednak obecnie majac plany sprzedazy 147, zapewne wróciłbym do BX i dostałby on LPG, co na prawdę mocno obniża koszty eksploatacji.
A szczególnie w przypadku BX gdzie mozna zamontować mieszalnik, a nie wtrysk. myślę że pół roku starczyłoby na zwrócenie sie instalki. DLatego nie bać się gazu,
147 powodów do zadowolenia
true. u mnie jest wysoki próg załadunku ale jest ciut więcej podłogigaz.... loteria moim zdaniem. znam człowieka co ma 1.6 bx i 6/7lat jeździ na mieszalniku i nic kompletnie z silnikiem się nie dzieje, są tacy jak tu na forum, że pojeździł 2 miesiące i strzela, muli, nie jedzie itp. nie wiem w czym tkwi problem czy w dobrym zestrojeniu gazu, czy dobraniu do niego dobrych podzespołów czy też ogólna kondycja silnika (bo nie każdy bx jest taki sam, jeden katuje a drugi użytkuję normalnie). w moim przypadku gaz jest nie opłacalny- przez rok zrobiłem niecałe 10tyś. więc nie ma sensu go montować
![]()
If you just let me I'll find a way
To ease your mind and for you to stay
And I will untie all the ropes
It's hard for me but believe me, I'm trying.
Ja póki co robiłbym ponad 10 tysięcy rocznie, a jak dobrze (albo i nie) pójdzie, to za jakiś rok będę robić 20tysięcy a może i więcej, więc gaz nie byłby głupi, ale jednak trochę się go boję. Owszem, znam osobiście kilka osób, które od lat jeżdżą samochodami z instalacją LPG (jedna z nich ma nawet 147
) i bardzo sobie chwalą. Jednak są też tacy, którym wszystko zaczyna się sypać po założeniu LPG i tego własnie się boję...
Poza tym jakoś tak głupio by mi było ładować LPG do boxera...![]()
Taki mały ot na początek wczoraj wracając z mazur widziałem jak koleś A8 praktycznie nowym podpinał wąż od lpg ... to by mi było głupio dopiero.
Sypanie po założeniu lpg to wina kiepskiego gazownika i kiepskiego stanu podzespołów które do pracy na lpg muszą być naprawdę konkretnej jakości i sprawności.
Co do kosztów eksploatacji 145:
- klocki na tył 80 zł
jedyny mój koszt przez rok jazdy poza laniem ropy ;] - a to chyba świadczy zdecydowanie in plus o alfie 145 z jtd