Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 55

Temat: tak sie robi pieniądze

  1. #41
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfalover
    Dołączył
    09 2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    Alfa Romeo Giulia Q automat, alfa romeo 159 1.9 TI 193hp by Cinsoft
    Postów
    140

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tomek_KRK Zobacz post
    A ja wam napiszę tak - średnio rozgarnięty blacharz od razu wyczai, że auto jest podprostowane. Widać po zagięciach elementów. Więc nie ma mowy o tym, żeby taki ktoś się naciął.
    Jeśli tego rozbitka kupi "nieświadomy pułapek odbiorca końcowy" - no cóż, życie jest brutalne, takich aut się nie kupuje w ciemno, bez dokładnych oględzin i przyjęcia pesymistycznego wariantu naprawy.
    Witam, zapytam naiwnie co to znaczy że auto jest podprostowane?Pytam na poważnie nie jestem obeznany w katalogu oszustw w tym temacie a za uświadomienie z góry dziękuję
    Alfa... i wszystko jasne

  2. #42
    janio
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał mariuszoles Zobacz post
    Ja się oczywiście zgodzę z kolegą methoss84, że powinno być bezwzględnie tak, że takie zdarzenia jak "dzwon" (mniejsza w tym miejscu o to, jak doprecyzować to wyrażenie) powinny być wpisywane w dowód, ew. rejestrowane w jakiejś bazie. Oczywiście Polska to Polska... takiej bazy nie ma, bo to wszystko kosztuje.
    Sugerujesz, że w niemieckich dowodach rejestracyjnych jest taka adnotacja? W której rubryce, bo przeglądam ten od swojej belli i nigdzie takowej nie widzę. Poza tym, kto i w jaki sposób miałby to rejestrować? Ktoś ma dzwona nie mając AC i co robi, oddaje samochód do naprawy, nikogo o tym fakcie nie informując, skąd więc miałaby się brać taka wiedza?

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Alfalover Zobacz post
    Witam, zapytam naiwnie co to znaczy że auto jest podprostowane?Pytam na poważnie nie jestem obeznany w katalogu oszustw w tym temacie a za uświadomienie z góry dziękuję
    Zrobione tak, żeby nadal wyglądało na powypadkowe, ale żeby skutki tego wypadku były zdecydowanie mniej widoczne, tyle tylko, jak napisał Tomek, jest to całkowicie nieuzasadnione, bo ten kto kupuje, żeby zrobić i odsprzedać, na taki numer nie da się nabrać, a ktoś, to nie ma o tym bladego pojęcia, raczej takich okazji nie szuka.

  3. #43
    Użytkownik Znawca Avatar mariuszoles
    Dołączył
    05 2011
    Auto
    Porsche Panamera 4S
    Postów
    999

    Domyślnie

    Cytat Napisał janio Zobacz post
    Sugerujesz, że w niemieckich dowodach rejestracyjnych jest taka adnotacja? W której rubryce, bo przeglądam ten od swojej belli i nigdzie takowej nie widzę. Poza tym, kto i w jaki sposób miałby to rejestrować? Ktoś ma dzwona nie mając AC i co robi, oddaje samochód do naprawy, nikogo o tym fakcie nie informując, skąd więc miałaby się brać taka wiedza?

    - - - Updated - - -


    Zrobione tak, żeby nadal wyglądało na powypadkowe, ale żeby skutki tego wypadku były zdecydowanie mniej widoczne, tyle tylko, jak napisał Tomek, jest to całkowicie nieuzasadnione, bo ten kto kupuje, żeby zrobić i odsprzedać, na taki numer nie da się nabrać, a ktoś, to nie ma o tym bladego pojęcia, raczej takich okazji nie szuka.
    W którym miejscu zasugerowałem, że w niemieckich dowodach jest taka adnotacja ?


    Sent from my iPhone 4 using Tapatalk

  4. #44
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał mariuszoles Zobacz post
    Ja się oczywiście zgodzę z kolegą methoss84, że powinno być bezwzględnie tak, że takie zdarzenia jak "dzwon" (mniejsza w tym miejscu o to, jak doprecyzować to wyrażenie) powinny być wpisywane w dowód, ew. rejestrowane w jakiejś bazie. Oczywiście Polska to Polska... takiej bazy nie ma, bo to wszystko kosztuje. Druga sprawa, znając te je***ny kraj, byłoby to kolejne pole do nadużyć i kombinatorstwa. Tak naprawdę to oczywiście jest to problem strukturalny i chodzi o pieniądze. Niemcy to bogatszy kraj i tam w mniejszym stopniu opłaca się "naciągać" samochody po dzwonach. W Polsce ludzie są biedniejsi, a chcą mieć fajne auta. Rynek rozwinął się więc w takim kierunku, że została stworzona możliwość zaoferowania Polakom tych fajnych aut w niższych cenach. A że może to być auto po dzwonie... No cóż: popyt generuje podaż.
    Generalnie w sytuacji, gdy przy szacowaniu kosztów naprawy PRZY NORMALNYCH RYNKOWYCH CENACH, jakie przyjmują do wypłaty ubezpieczyciele (czyli roboczogodzina na poziomie 80-100 PLN, amortyzacja części, itp) nie da się auta przywrócić do pełnej sprawności, chcąc zamknąć się w budżecie nie przekraczającym wartości auta. Wtedy z automatu auto powinno mieć wbite w dowód "wrak". Taki wpis powinien wystarczyć do wypowiedzenia OC, wypłaty odszkodowania z tytułu szkody całkowitej, wrak można by było odsprzedać tylko na części albo zawieźć na złom. I byłoby jasno, prosto i przejrzyście.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  5. #45
    Użytkownik Fachowiec Avatar pampik
    Dołączył
    11 2010
    Mieszka w
    Tychy
    Auto
    była - AR 166 2.4 JTD / 159 1.9 JTDm 16V 07r - jest 159 2.4 210 :)
    Postów
    2,172

    Domyślnie

    Cytat Napisał methoss84 Zobacz post
    ja mam czytać ze zrozumieniem chyba to do siebie napisałeś kolego sympatyczny , napisałem tam iż to ubezpieczalnia ten samochód sprzedała a nie ja czaisz czy dalje nie bardzo , a dwa tłumaczyłem że powinno być jak w winnych krajach że samochód ma to wpisane w dowód rej i było by po sprawie nie sądzisz - przeczytaj to dwa razy by skumać









    a w ogóle to nie sądziłem że sie tak rozbujacie z tym postem hehe

    moment moment bo idziemy w złym kierunku i dalej nie rozumiesz o czym piszę. Po pierwsze zgadzam się że takie rzeczy powinny być w dowodzie OK. Po drugie napisałem Ci o polskiej mentalności i próbie wybielania się przed samym sobą co już zrobiłeś drugi raz pisząc " że to ubezpieczalnia sprzedała auto nie ja " i to jest to o czym cały czas pisze o co chce unaocznić. Piszesz o tym jak powinno być! ale nie robisz nic żeby tak było - trzeba było dać przykład i auto zezłomować a nie oddawać ubezpieczalni. Wtedy jakbyś założył post o takim fakcie byłbym pierwszy który Ci przyklaśnie. Ale ty pozbywasz się rozbitego auta w białych rękawiczkach a później je znajdujesz na allegro i jesteś oburzony że ktoś chce je sprzeda i jak to się w Polsce pieniądze robi - nie widzisz w tym hipokryzji ?

  6. #46
    Użytkownik Fachowiec Avatar AirAjti
    Dołączył
    06 2012
    Mieszka w
    Lubin
    Auto
    Była 159 Berlina 2.4JTDm '06... aktualnie Tipo 1.4T-Jet z fabrycznym nadtlenkiem gazu
    Postów
    2,439

    Domyślnie

    Ile ubezpieczalnia dała Ci za to auto? I ile by dała (samego odszkodowania) gdybyś poszedł z wrakiem na złom?
    Sprawa jest taka, że każdy chce dostać parę groszy, właściciel wraku i ubezpieczalnia- wszak wywalili kupę forsy na odszkodowanie i chcą sobie odbić... tak samo Alfisti

    Patologia niestety... patologia.

    Ja się wzbraniam od jakichkolwiek osądów, oskarżeń i plotek na temat poprzedniego właściciela. Uważam, że nie ma tu absolutnie żadnej jego winy- to ubezpieczalnia jest odpowiedzialna za to co robi z wrakiem. Jak widać- sprzedała wrak handlarzowi i prawdopodobnie to auto będzie jeździć. Pytanie tylko jak się kończy następny wypadek?

    Jakiej ubezpieczalni oddałeś auto? Może warto zadzwonić do jakiejś TV... bo niestety jak my z tym nic nie zrobimy (potencjalni klienci), to będzie i popyt i podaż...

  7. #47
    Użytkownik Romeo Avatar oops2k
    Dołączył
    12 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Navara - byla, 159SW - jest!
    Postów
    719

    Domyślnie

    A ja powiem wam inaczej.
    Opinia o Alfach wiecie jaka jest i pewnie nie bierze sie z nikad. Otoz ludzie nieswiadomie kupuja auta po naprawach robionych na odwal sie i potem pisza, ze psuje sie to czy tamto. I nadaja na Alfe, ze jest beznadziejna i wogole, a tak na prawde wina nie jest producenta tylko tego, ze zostala zrobiona po to aby szybko sprzedac jako bezwypadkowa.
    Moja ma pol roku i przejechane 9000km i jak wiecie miala sporo naprawiane przez spotkanie z tramwajem. Jako, ze leasing mam jeszcze przez 2,5 roku osobiscie sprawdze jak naprawa robiona w autoryzowanym serwisie (wiem, ze o niczym to nie swiadczy) ma wplyw na psucie sie samochodu i naprawy rzeczy, ktore normalnie psuc sie nie powinny.

  8. #48
    Użytkownik Świeżak Avatar julowalker
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Strzelce Opolskie
    Auto
    Alfa 159 SW Ti , Stelvio 2.0 Q4, Giulia Ti Q4
    Postów
    222

    Domyślnie

    Cytat Napisał oops2k Zobacz post
    A ja powiem wam inaczej.
    Opinia o Alfach wiecie jaka jest i pewnie nie bierze sie z nikad. Otoz ludzie nieswiadomie kupuja auta po naprawach robionych na odwal sie i potem pisza, ze psuje sie to czy tamto. I nadaja na Alfe, ze jest beznadziejna i wogole, a tak na prawde wina nie jest producenta tylko tego, ze zostala zrobiona po to aby szybko sprzedac jako bezwypadkowa.
    Moja ma pol roku i przejechane 9000km i jak wiecie miala sporo naprawiane przez spotkanie z tramwajem. Jako, ze leasing mam jeszcze przez 2,5 roku osobiscie sprawdze jak naprawa robiona w autoryzowanym serwisie (wiem, ze o niczym to nie swiadczy) ma wplyw na psucie sie samochodu i naprawy rzeczy, ktore normalnie psuc sie nie powinny.
    To ja zadam pytanie czy więcej po polskich drogach jeździ kiepsko naprawionych Alf czy VAG-ów na przykład, które jednak nie ma co ukrywać są najczęściej mniej awaryjne?
    Alfy szczególnie te starsze mają swoje typowe bolączki, z nowym jest ponoć lepiej choć ja lepiej wspominam te starsze modele pod względem awaryjności. U Ciebie była raczej naprawa typowo blacharska + wymiana wahaczy więc to nie powinno mieć większego wpływu na awaryjność samochodu. Ewentualnie maglownica mogła jeszcze dostać "po dupie" przy uderzeniu w koło skoro wahacze były krzywe co może wyjść po jakimś tam czasie.

  9. #49
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    03 2011
    Auto
    lexus is250
    Postów
    1,595

    Domyślnie

    katolickie społeczenstwo, jak widać nawet w tej dziedzinie szanuje bliźnich i postępuje zgodnie z przykazaniami
    Sergio! Ragazzo! Amore mio! Dove si trova la bella Giulia?

  10. #50
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar daro1906
    Dołączył
    09 2010
    Mieszka w
    Zielona Góra
    Auto
    Alfa Romeo 159 1.9 JTDM 16 V Distinctive
    Postów
    652

    Domyślnie

    a wiecie dlaczego takie auta mają rację bytu na naszym rynku. Odpowiedź jest prosta - CENA. Wiadomo na jakich zasadach i jakie w większości ściągane są auta : oczywiście te najtańsze i te po kolizjach. Zobaczcie jak ciężko jest sprzedać dobrą AR po dobrej cenie. Jednak wystarczy zejść trochę z ceny i kupujący godzi się z faktem ze auto brało czynny udział w kolizji.

Podobne wątki

  1. Alfa Romeo 156 1.9 JTD za nieduże pieniądze
    Utworzone przez Grzesieq94 w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 27-04-2015, 09:19
  2. [Brera] czy kupie za te pieniądze, na co zwracać uwag
    Utworzone przez bartek1204 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 11-03-2015, 22:29
  3. [GTV] Czy warto kupic gtv za tanie pieniądze ?
    Utworzone przez Luk0712 w dziale Gtv/Gtv Spider
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 24-11-2013, 18:49
  4. Car Audio wysokiej klasy za rozsądne pieniądze
    Utworzone przez mrutyś w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 06-11-2008, 12:57

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory