Straszna rzecz

[kinga147]

no niestety urok czarnych autek...ja myje raz w tygodniu i wycieram do czysta bo po wodzie zostaja potworne zacieki,odkurzanie tez staram sie robic regularne...
a co do zagladania pod maske to robie to z czystej przyjemnosci zeby popatrzec na lsilnik....no i zreszta tez tam trzeba trzymac porzadeczek :wink: :mrgreen:

Jakbym miała taki ładny silnik to także często bym do niego często zaglądała. U mnie niestety kawałek plastiku.
Ja też nie mam łatwego zadania przy myciu auta, używam takiej gumowej ściągaczki aby osuszyć auto. No i jeszcze nakładanie wosku to jakiś koszmar- tego się nie da zrobic tak, aby nie było smug ( no chyba ze ktoś lubi 2 godz pucować auto)

[Tfaruk]

Myje na bezdotykowej bo mieszkam w kamienicy i za bardzo nie mam jak myć samemu.
A co do mojego częstego mycia to poprzedni samochód też myłem tak często. Oczywiście jest to zależne od pogody głównie, bo jak jest autko czyste i się specjalnie nie kurzy to potrafię z tydzień nie myć Co do odkurzania to też staram się to robić regularnie - około raz na miesiąc. Często za to czyszczę kokpit ściereczkami do tego przeznaczonymi - zresztą bardzo polecam - zawsze używałem plaka, ale po plaku musiałem przeważnie używać innego plaka do szyb - bo zawsze coś na nich osiadło. A ściereczką tak raz na tydzień i jest miodzio