To ja wyskoczyłem do kauflandu. Najpierw do 17:30 razem z Sharpim i Oskarem czekaliśmy czy się ktoś zjawi, potem jak pojechali bo mieli już dość czekania to ja wyskoczyłem na 15 min zostawiając auto pod graffiti że może ktoś podjedzie jeszcze i poczeka tak jak to zrobił Tasiek.