Nie ma sprawy.
Jeśli to nie tajemnica - skąd zamawiasz i jaka cena?
Wymieniam lada moment i jestem w niemal tej samej sytuacji.
Pozdrawiam
Nie ma sprawy.
Jeśli to nie tajemnica - skąd zamawiasz i jaka cena?
Wymieniam lada moment i jestem w niemal tej samej sytuacji.
Pozdrawiam
Wydaje się, że trudno przebić cenę Litwinów. Choć teraz widzę, że mój wahacz podskoczył z 400 do 450 zł.
https://www.fiat-autoparts.com/pl/ka...ch=Wy%C5%9Blij
Lich, zamawiam tj kolega wyżej podał od Litwinów z fiat-autoparts. Cena konkretnego wahacza do wersji przed liftem to 484,87 PLN. W ASO w Lublinie krzyknęli do mnie 780 zł!
Kilka dni temu podjąłem się naprawy zawieszenia przy pomocy wahacza Lemfordera. Jednym słowem - porażka. Za wahacz zapłaciłem 350 PLN, w którym na starcie była fabryczna wada/niedoróbka w miejscu gdzie kluczem imbusowym kontruje się sworzeń, po prostu się on "ślizgał" w środku ;/
Dajcie sobie siana z zamiennikami w zawieszeniu, przecież nie robicie tego co rok. To są moje wnioski po przygodach z wahaczami. Myślę że 100zł różnicy w cenie wahacza nie jest warta przypływu adrenaliny jakiej może nam dostarczyć zamiennik.
Różnica jest ponad 200zl miedzy ori a lemem. Ja nie wiem gdzie wy kupujecie te lemfordery że macie same problemy:-) Ja zrobiłem dopiero na lemforderze 15 kkm ale mój kumpel ponad 30 kkm i dalej wszystko ok. Żadnych luzów i cisza. W cenie jednego ori mam prawie dwa lemy:-)
Lemforder 270 zł
Potrzebuję porady, Lemforder oczywiście odrzuca moją reklamację ze względu na "brak wady materiałowej" (w skrócie). Mają jeszcze zrobić dodatkowe badanie i zwrócić wahacz do hurtowni...
I teraz oczywiście mogę się odwołać, tylko co im napisać?
Po zamontowaniu starego wahacza skrzypienie/strzelanie ustępuje (jest oczywiście stukanie na nierównościach) więc na milion procent to wina lemfordera.
RATUNKU! Nie chcę zostać na lodzie bez 300zł :/
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
kolego myślisz, że faktycznie hurtownia odesłała wahacz do Lemfordera?
Masz jakieś nazwiska czy korespondencję z Lemem?
Nie sądzisz, ze to ściema sprzedawcy? bo gdzie go miał odesłać? do Chin?
Blue....
"Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen
Też myślę,że sprzedawca wali ściemę:-) Już to widzę jak odsyła:-)
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
Otrzymałeś odpowiedź na reklamację w formie pisemnej? Czy tylko ustną od sprzedawcy?
Ja też podzielam zdanie, wyrażone w paru postach powyżej, że lepiej pójść w oryginał. Do 1.9 8v u mnie w okolicy TRW kosztuje 250zł, a Lemforder 340zł, za to ori z Litwy ~460zł.
Jeżeli tak jak u większości zamiennik ma wytrzymać 12k-18k km (tj. w moim przypadku 1-1,5 roku jazdy, u innych parę miesięcy) to z czystej kalkulacji wynika, że lepiej zainwestować w ori, bo do tego każdorazowo dochodzą koszty demontażu, montażu no i tak na dobrą sprawę trzeba by było jeszcze ogarnąć geometrie/zbieżność. Nie wspominając o spokoju ducha![]()