Mnie nie tyle przeraża fakt, że produkcja jest przez to opóźniona, bo pewnie masz rację, że sprawa wypłynęła jakiś czas temu, tylko to, że w dość fundamentalnej sprawie znowu ktoś nawalił. Ten samochód musi być idealny, żeby Alfa miała jakąkolwiek przyszłość. To nie będzie jeden nieudany model w gamie 20, tylko jeden nieudany w gamie... dwóch (MiTo i 4C możemy nie liczyć).